.
Może "pomoderuję"
Jako autor wątku, odrzucam jakikolwiek inny uklad platowa, niż tradycyjny - wszelkie kaczki, bezogonowce, latające skrzydła, śmigłowce...poziom komplikacji jest nie współmierny do spodziewanych korzyści.
raz napiszę, prosty, mocny, niezawodny - włączając w to mnie.
A Stefanowi i Stanowi proponuję po "wirtualnym uścisku", i błagam bez eskalacji....przyjmijmy, że w tym momencie ja mam ostatnie słowo

Przyjmuję do wiadomości. Nie wiem dlaczego Stan zaczął mnie pouczać? Myślałem, że podzieli się Swoją wiedzą co pomoże zrozumieć zjawiska występujące przy holowaniu. Przecież gdyby ktoś nie zaczął holowania samolotami to dziś startowały by szybowce z lin gumowych. Rzeczywiście to zeszło gdzieś w bok.
Ściskam Cię Stan. I proszę bez żalu.