Aby przyjąć jakiś kształt kadłuba, należy zastanowić się nad technologią jego wykonania. Tutaj zachodzi potrzeba odpowiedzi na pytanie, jakimi technologiami sami posługujemy się dość sprawnie.
-kadłub całolaminatowy, odpada, formy użycie zaawansowanych materiałów
-kratownicowy ala Wicherek, moim zdaniem również odpada, nie ta epoka
-skrzynkowy, czyli boki z balsy podobnie góra i spód modelu. ta metoda stosowana w moich modelach sprawdza sie. jednak aby uzyskac pożądaną sztywność struktury - silnie obrabiam skrzykę kadłuba na obłe kształty, zapewne widzieliście - dosć pracochłonna i nie ukrywam wymagająca cierpliwości. pozwala jednak na uzyskiwanie efektownych kształtów. stosowanie w niej laminatów, pozytywowo, w znacznym stopniu komplikuje budowę, nie mówię już o kosztach i masie.
Uważam, że metoda pośrednia, czyli ta "moja", ale bez szkła itd zdała by egzamin. Dodatkowo można względnie dowolnie kształtować sylwetkę szybowca.
I pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą, model powinien kształtem przypominać prawdziwy szybowiec, nie dość , że ma latać to ma wyglądać. Nie podobają mi się takie modelarskie ołówki, ale jeszcze raz powtórzę, nie ja o tym decydyję
Michał, myślę, że początkowo analog, ale z czasem formatki np płacików czy usterzeń. kadłub zostawiłbym analogowy, aby każdy mógł sobie dopasować do swoich upodobań

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007pozdrawiam
milo