Tukan dzisiaj został oblatany
. Korzystając z tego, że nie padał deszcz, wykonałem kilka lotów. Zasadniczo bez uwag. Model startuje "na pół gazu", wznosi się stabilnie, a na pełnym gazie blisko pionu. Sterowane tylne koło wydatnie ułatwia utrzymanie kierunku startu. Sterowność wystarczająca, podobnie jak stateczność. Wiało ok 5/6 m/s, była turbulencja, nie sprawiało to problemów. Model stabilny we wszystkich stanach lotu, i nie wpada w "korek". Po zmniejszeniu prędkości, Tukan wchodzi w spiralę, łagodną. W jednym z lotów pokusiłem się o akrobację. Wywrót, pętla, beczka, przewrót i trochę na plecach. Wszystko w miarę płynnie wykonuje, bez żadnych uszczerbków na modelu. Lądowanie dość proste, jednak ze względu na dużą doskonałość modelu, należy dobrze zaplanować. Samo przyziemienie łagodne, utrzymanie kierunku na dobiegu bezproblemowe /sterowane kółko/.
To początek. Raptem 4 może 5 lotów, lotów raczej rozpoznawczych i trudno odnieść się jak Tukan będzie sprawował się podczas normalnej eksploatacji. Wykonane loty dobrze rokują na docelowe holowania, jest moc, model ma duży zakres prędkości.....zobaczymy
. Do sprawdzenia jeszcze większe śmigło i dodatkowe miksy.
Co jest do poprawki "na już"? Na pewno zakresy wychyleń sterów. Przeprogramowanie regulatora - brak hamulca i , moim zdaniem, zła opcja powolnego zwiększania obrotów silnika. Na pewno czeka mnie jeszcze wymiana goleni podwozia. Obecne, chociaż wygląda solidnie, to jednak pod obciążeniem dość mocno ugina się. Tylna goleń podwozia sprawdziła się, zobaczymy jak dalej. Jeszcze kilka innych drobnych pierdółek, nie wpływających na lot, raczej na eksploatację.
Na koniec jeszcze jedno. W ostatnim locie, zaraz po starcie odpadło mi jedno koła od podwozia
....
. Opadające koło odprowadziłem wzrokiem do ziemi, momentalnie odechciało mi się latać modelem
. W głowie zaczęły pojawiać mi się kadry z filmów archiwalnych jak lądowały samoloty bez podwozia
. Zrobiłem parę kółek nad lądowiskiem.... no dobra, ląduję. Oczywiście to awaryjne lądowanie wykonuję na trawie. Powoli, jak najwolniej, przyziemienie.... Tukan właściwie zatrzymał się w miejscu, bez uszkodzeń a i koło udało mi się odnaleźć
. Przyczyną był źle przykręcony pierścień zabezpieczający, a niby było wszystko sprawdzone
.
Filmu z oblotu na razie nie ma, musicie wierzyć mi na słowo
.
_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007pozdrawiam
milo