Forum modelarskie RC , projektowanie CAD
http://forum.aerodesignworks.eu/

Tadeusz Chwałczyk - Bieszczadzkie szybowiska
http://forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=85&t=1625
Strona 1 z 1

Autor:  molej [ 27 paź 2017, o 11:44 ]
Tytuł:  Tadeusz Chwałczyk - Bieszczadzkie szybowiska

Autor: Tadeusz Chwałczyk
Tytuł: Bieszczadzkie szybowiska
Rok: 1982
Ilość stron: 164
Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza
Format: 165x115 [mm]
Nakład: 20 000 + 250 egz.

Autentyczne historie i opowieści dotyczące, jak sam tytuł wskazuje, Bieszczadzkich szybowisk. Tych czynnych jak i dawno już zalesionych.
W książce wpleciono również historie ż życia lotników - tych bardzo znanych jak i tych nieznanych.
Pozycja bardzo dobra dla miłośników szybownictwa a dla tych zauroczonych lataniem w Bieszczadach - wręcz obowiązkowa :D
Na koniec kilka zdjęć:

Załączniki:
01.JPG
01.JPG [ 128.98 KiB | Przeglądany 1110 razy ]
02.JPG
02.JPG [ 70.9 KiB | Przeglądany 1110 razy ]
03.JPG
03.JPG [ 174.18 KiB | Przeglądany 1110 razy ]

Autor:  milo [ 27 paź 2017, o 12:32 ]
Tytuł:  Re: Tadeusz Chwałczyk - Bieszczadzkie szybowiska

Dziękuję Ci Maciek, że napisałeś o tej książce. Książce niepozornej, bardzo skromnej, pod względem edytorskim wręcz ascetycznej ;) . To od niej, od jej przeczytania zaczęła się moja wielka pasja Bieszczadami, szybowcową stroną ich historii i teraźniejszości.
Pozwolę sobie na malutkie wspomnienie swojego pierwszego kontaktu z tą książką. Wybaczcie mi za te kilka zdań nostalgii.
Był to rok 1982 lub 1983. Obowiązkowym punktem moich powrotów ze szkoły /średniej/ była wizyta w księgarni. Zobaczyłem na półce w/w publikację. Właściwie odruchowo dokonałem zakupu - swoją drogą to były bardzo merytoryczne pozycje, serie "Miniatury Lotnicze" i "Biblioteczka Skrzydlatej Polski BSP". Idąc powoli do domu zacząłem czytać książeczkę. Bardzo mnie wciągnęła, a że była - tak mi się teraz wydaje - ładna pogoda, przysiadłem na ławeczce w pobliskim parku i właściwie "połknąłem" miniaturkę w czasie jednego oddechu, czas przestał płynąć, z rosnącymi wypiekami na twarzy zagłębiałem się w historii szybownictwa, losów ludzi którzy je tworzyli, oczyma wyobraźni widziałem miejsca opisywane w książce. Byłem w tym czasie już po III klasie pilota szybowcowego, już sam latałem. Bardzo, ale to bardzo mnie przestawiła i już wtedy wiedziałem, że muszę to zobaczyć. Stało się to po ok 30-tu latach :D . Czyż marzenia nie są piękne? Opłacało się czekać.
Zachęcam wszystkich po sięgnięcie po tą książeczkę, na prawdę warto.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/