Forum modelarskie RC , projektowanie CAD
http://forum.aerodesignworks.eu/

Szybowiec "Mewa" 1936 r.
http://forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=80&t=1320
Strona 13 z 13

Autor:  Andrzej Klos [ 5 wrz 2018, o 09:57 ]
Tytuł:  Re: Szybowiec "Mewa" 1936 r.

molej pisze:
molej pisze:
Jest jeszcze filmik który postaram się w wrzucić za kilka dni gdy czas pozwoli...
I z kilku dni zrobiły się prawie trzy miesiące :lol: Jak ten czas (to życie) szybko przeminęło - cięgle mnie to zaskakuje :shock:

Nieźle szybuje :D :D :D

Autor:  molej [ 26 wrz 2018, o 10:15 ]
Tytuł:  Re: Szybowiec "Mewa" 1936 r.

milo pisze:
Chciałbym abyś napisał kilka słów o własnościach lotnych, dokładniej w własnościach i Twoich odczuciach na temat profilu /doskonałość, opadanie przy różnych V, jak się "przeciąga"/, o ile dobrze pamiętam to LHK 512. Mam coś na myśli i szukam czegoś do nowego projektu. Wiem, że zależy to wszystko o ogólnej konfiguracji modelu, ale jakieś spostrzeżenia pewnie już masz.

W odniesieniu do SD7037, model wydaje się latać z podobną lub z nieznacznie większą prędkością. Przy większym wietrze nie ma problemu z "tonięciem" pod wiatr. Wydaje mi się też, że przy dużych prędkościach znacznie mniej opada niż model na SD7037. Tak jak zauważyłeś, zależy to od modelu ale przewagę przy większych prędkościach potwierdzają też obliczenia. Profil jest nieco cieńszy od SD7037 więc przekroje dźwigarów dla LHK powinny być większe dla tej samej wytrzymałości.
Mewa po przeciągnięciu zaczyna przepadać, bez tendencji do walenia się na skrzydło. W zakrętach zachowuje się tak samo. Zapewne dużą rolę odgrywa tu zwichrzenie geometryczne.

Wg mnie, profil LHK 512 jest godnym polecenia (czy tam polatania ;) ).

Autor:  molej [ 5 kwie 2019, o 08:26 ]
Tytuł:  Re: Szybowiec "Mewa" 1936 r.

Zabrałem się za wytłoczkę kabiny. Miałem z termoforowaniem nieco kłopotów więc nie spieszno mi było :lol:

Poprawiłem kopyto i stwierdziłem, że jeszcze przed ostatecznym szlifowaniem/malowaniem zrobię próbę. Jak ma się coś przykleić/uszkodzić to lepiej teraz. Vivak do piekarnika, po nagrzaniu stół na drzwi piekarnika i siup. Aż bardzo miło zaskoczony byłem efektem w porównaniu do wcześniejszych prób 8-)
Załącznik:
382.jpg
382.jpg [ 710.18 KiB | Przeglądany 11130 razy ]
Załącznik:
383.jpg
383.jpg [ 937.36 KiB | Przeglądany 11130 razy ]
Załącznik:
384.jpg
384.jpg [ 312.88 KiB | Przeglądany 11130 razy ]

Co prawda wytłoczka jest akceptowalna ale nie dla mnie. Pod światło da się zauważyć niedoskonałości kopyta które muszę poprawić.

Autor:  molej [ 25 kwie 2019, o 14:58 ]
Tytuł:  Re: Szybowiec "Mewa" 1936 r.

W święta postanowiłem rozpocząć sezon lotny Mewy. W którymś z kolejnych lotów, w nieco burzliwej atmosferze, model był na wysokość 180m prawie nad moją głową. Nie zauważyłem że model zaczął się rozpędzać. Po zaciągnięciu steru model wyskoczył jak przy próbie wyrywania. Nic poważnego, oddałem nieco ster i model leci, leci ale coś jest inaczej. Gdy obniżyłem lot zobaczyłem że wznios jest większy :shock: Nieco niżej wyglądało to prawie dramatycznie :? Spokojny lot, lądowanie i model na ziemi.
Z bliska tak się prezentował:
Załącznik:
385.jpg
385.jpg [ 287.37 KiB | Przeglądany 10892 razy ]

Łączniki (winny być proste):
Załącznik:
386.jpg
386.jpg [ 238.76 KiB | Przeglądany 10892 razy ]

Na szczęście nic się nie stało bo gdyby skrzydło odleciało w powiertrzu... :?
Te rurki od razu wydawały mi się z plasteliny. Zrobię próbę i dowiem się jaka jest prawda...

Autor:  pepcio [ 25 kwie 2019, o 16:17 ]
Tytuł:  Re: Szybowiec "Mewa" 1936 r.

Niesamowite, że wszystko tak dobrze się skończyło :lol: Stal, tylko stal sprężynowa na bagnety. Wtedy to tylko skrzydła strzelą! Nie będzie amortyzacji :lol:

Strona 13 z 13 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/