Miała być niedziela, ale warunki dziś dopisały i Milo mnie namówił.
Odbył się oblot Bekasa.
Na lotniku Bekas spotkał się z Kumakiem
Załącznik:
DSC_0119_60.jpg [ 539.99 KiB | Przeglądany 11271 razy ]
Załącznik:
DSC_0128_60.jpg [ 308.95 KiB | Przeglądany 11271 razy ]
Na wstępie bardzo dziękuję Milo, za pomoc a w zasadzie za oblot modelu.
Wszystko odbyło się bez wpadek i niespodzianek.
Pierwszy rzut z ręki (Jak widać nawet niebiosa nam sprzyjały dając znak w postaci świetlistej sylwetki samolotu
):Model troszkę zbyt wyważony na ogon. Przesunąłem co się dało w kabinie, do przodu. Lekki trym na SW.
Kolejne loty:
Wybaczcie jakość nagrań ale w całym zamieszaniu nie zabrałem aparatu i kręciłem telefonem.
Jeśli uda się polatać jeszcze w niedzielę, może uda się nagrać lepszy materiał.
Moje amatorskie wrażenia są... jednym słowem model jest super udany.
Bekas lata spokojnie i przewidywalnie (oczywiście w moim wydaniu trochę nerwowo
)Może Milo podzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami, z oblotu
, wywrót, pętla, beczka i pzewrót. Wyszło bardzo dobrze. Co ciekawe, z tym wyważeniem model nie wpada w korek, po utracie prędkości wali się na skrzydło, po przytrzymaniu SW wchodzi w korek z małą utratą wysokości.
. A widok "Bekasa" w locie jest imponujący 
. Jest to hobby co prawda żony, ale jak już się tam wykażę to hulaj dusza!