Pierwsze szkice za nami. Nie jest to trudne, mam rację? Ok, podejrzewam, że mamy szkic boku kadłuba, taki jak nam sie podoba.
Ale chciałbym jeszcze zwrócić Wam uwagę na pewne szczegóły nowego projektu.
Po pierwsze, unikamy zbyt cienkich kadłubów w części ogonowej, przed usterzeniem. W tym miejscu występują dość duże siły, szczególnie podczas lądowania.
Po drugie. Jeżeli to Wasza pierwsza własna konstrukcja, to raczej starajacie się projektować w układzie górnopłata, lepsza stateczność i same płaty wyżej.
Po trzecie. Musicie uwzględnić na tym etapie samą technologię wykonania kadłuba, czy kratownica, czy balsowe boki, spód i góra, czy może inna konstrukcja.
Raczej powinniście starać się stosować troszeczkę większe przekroje, unikajcie "ołówków", przynajmniej narazie.
Oczywiście kształt boczny kadłuba i statecznika pionowego jest dowolny, można wzorować się na prawdziwych szybowcach /Piotrkostek i jego Cobra
/, ale tylko ogólny kształt, poza tym aktualna moda, upodobania.
Teraz przechodzimy do zwymiarowania całego rysunku. Przypominam, że rysowaliśmy w skali 1:10. Mierzymy jak najdokładniej, nanosimy osie, kreski w najważniejszych punktach, a przy nich notujemy wymiary.
Mamy jeszcze czas na zmiany, wypieszczenie wszystkich linii, łuków itd. Dobrze jest odłożyć szkice na jakiś czas, napewno po jego upływie, coś poprawimy, coś się nam wyjaśni, a może nawet zmienimy obrys.
Następnym krokiem będzie sprawdzenie powierzchni statecznika pionowego - ewentualna poprawka - obliczenie powierzchni statecznika poziomego i przeniesienie naszego szkicu na kalkę lub inny duży kawałek papieru w skali 1:1.
Jeżeli macie wątpliwości, coś jest niejasne to pytajcie
odpowiem.
CDN
_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007pozdrawiam
milo