No to "jedziemy" dalej.
Na czym to skończyłem.... Mamy rysunek modelu w skali 1:1 na kalce, brystolu czy na czymś innym. Polecam kalkę, łatwiej kopiować. Poniżej zamieszczam zdjęcie takiego rysunku - "40" prototyp - naniesione osie modelu, zarysy profilu płata, statecznika poziomego i naważniejsze obrysy i inne punkty /np umiejscowienie haka do holowania/. Statecznik pionowy naszkicowany jest tak aby pasował do ogólnego widoku...wiem, wiem, pewnie zaraz zapytacie , "a gdzie obliczenia". We wstępnej fazie rysuję go tak aby podobało się, póżniej sprawdzam jego powierzchnię z tym co wyliczę, opisane jest to w tym wątku
viewtopic.php?f=61&t=225.
Nigdy nie zdażyło mi się, aby powierzchnia pionowego z obliczeń zgadzała sie z rysunkiem, zawsze ta z rysunku jest większa. Zostawiam tak, ewentualnie delikatnie zmiejszam. Powierzchni pionowej nigdy za mało. Zdaję sobie sprawę, że ta "metoda" jest nienaukowa, ale sprawdzona przezemnie osobiscie. W przypadku pionowego /za dużego/ wzrost masy jest niewielki, a korzyści bezcenne. Oczywiście mówie cały czas o układzie usterzeń tradycyjnym.
Proszę pytać, napewno odpowiem
CDN
_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007pozdrawiam
milo