Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

forum.aerodesignworks.eu
Dzisiaj jest 28 mar 2024, o 23:42

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 27 lis 2011, o 04:16 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 wrz 2011, o 22:29
Posty: 191
Lokalizacja: Australia-Canberra
Na RcClub forum z duza uwaga i zainteresowaniem przeczytalem temat jak ustawic i oblatywac szybowce, ale mam duze watpliwosci w temacie ustawiania Srodka Ciezkosci.
W zwiazku z tym mam pytanie do wszystkich szybownikow: Jak wy regulujecie w swoich termicznych szybowcach SC i czy korzystaliscie z rad Michała Vagnera lub Piotra Piechowskiego, dla przypomnienia cytuje je ponizej. Ja do tematu podchodze inaczej i napewno podzele sie z wami, ale najpierw chce uslyszec jak wy podchodzicie do problemu.
Zapraszam do dyskusji.


Cytuj:
Michał Vagner napisal
ŚRODEK CIĘŻKOŚCI – REGULACJA WZDŁUŻNA

To jest podstawa dobrze wyregulowanego modelu. Do tych dwóch pojęć należy dodać jeszcze trzecie: SZYBKOŚĆ, dla której całą regulację się przeprowadza. Żargonowo, powszechnie znane: kulka w środku, kulka na szczycie, kulka w dołku. Nas interesuje: „kulka w dołku”. Pozostałe 2 możliwości to temat dla „szybkościowców”. Najlepszą metodą, jak sprawdzić Ś.C. jest DIVE-TEST: skierować model pod kątem ok. 45 st. do ziemi i obserwować jak szybko model z tego pikowania wychodzi. Wyrównanie powinno nastąpić po ok. 4 – 6 sek.
W ten sposób uzyskujemy informację o właściwym kącie pomiędzy skrzydłem a statecznikiem.
Teraz, delikatnym przesuwaniem Ś.C. regulujemy szybkość z jaką model ma latać. Na wykresie, z grubsza powinno to odpowiadać położeniu pomiędzy najmniejszym opadaniem a największą doskonałością. Decyzja w którą stronę, zależy czy model ma latać na większym wietrze (wtedy może być i dalej niż największa doskonałość), czy regulujemy model do ciszy (wtedy regulujemy na najmniejsze opadanie).
Regulacja szybkości jest podstawą bo w odniesieniu do niej prowadzi się całą dalszą regulację modelu. Możliwe, (dokładnie: na 110% wystąpi), że w trakcie dalszej regulacji dojdzie do zmiany położenia Ś.C. ale wtedy trzeba się wrócić do regulacji nastaw kąta natarcia celem przywrócenia początkowo ustalonej prędkości. W praktyce stosuję pojedyncze podkładki z taśmy izolacyjnej pod natarcie lub spływ statecznika. Dlatego jestem zadowolony z aktualnej mody na dwuczęściowe skrzydła i statecznik V.
Jeśli Ś.C. ma zbyt tylne położenie to wejścia w krążenia są niestabilne, w krążeniu model jest niestabilny kierunkowo, zbyt czuły na wysokość, źle rozpoznaje się małą prędkość, na prędkości przeciągnięcia nie ma często potrzeby dalszego pociągania wysokości...
I odwrotnie, jeśli model ma zbyt przednie położenie Ś.C. to nieprzyjemnie się nim krąży na małych prędkościach, potrzebne są duże wychylenia wysokości, często dochodzi do zerwania strug opływającego powietrza, model źle sygnalizuje termikę. Obserwując obecne modele można zaryzykować uproszczone twierdzenie, że modele duże, cięższe, szybsze lepiej znoszą tylne położenie Ś.C., małe, lekkie – odwrotnie
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Piotr Piechowski napisal
Na początek ster wysokości musi znajdować się w położeniu neutralnym. Mały szybowiec można spróbować wystartować z ręki (przydaje się pomocnik, który wie, że nie rzuca się modelu w górę!). Szczególnie większe szybowce jest łatwiej oblatywać na zboczu albo na holu. Najgorszą (najniebezpieczniejszą) jest guma albo winda (wtedy gdy środek ciężkości jest jeszcze niepoprawnie ustawiony). Start z ręki daje już jakiś obraz sytuacji. Jeżeli musieliśmy się ratować ciągnięciem steru wysokości w górę przed uderzeniem w ziemię, to należy na początek trochę ołowiu ująć, albo w odwrotnym przypadku dołożyć. Teraz po takim „wstępnym oblataniu” musimy wystartować model na „bezpieczną” wysokość. Trymujemy w nadajniku stery a w tym przypadku ster wysokości tak, by uzyskać spokojny nie za szybki lot o jednostajnym opadaniu, bez tzw. pompowania albo nadmiernego nabierania szybkości. Następnie „nurkujemy” pod kątem ok. 30 stopni i po krótkiej chwili, po nabraniu większej szybkości przez model, puszczamy ster wysokości w położenie neutralne. Model powinien po chwili mieć tendencję do łagodnego wyrównania lotu, ale – ważne spokojnego i powolnego wyrównania. Jeżeli po chwili model przejdzie szybko z nurkowania do wznoszenia to znaczy ,że musimy ująć ołowiu z nosa kadłuba! Odwrotnie, gdy model nie wykazuje tendencji do wyrównania lotu i pozostaje w nurkowaniu należy ołowiu dołożyć. I tu na początku pisałem o fałszywym nawyku – model pompuje – dodać ołowiu itd. Błąd – dlaczego? W locie poziomym ustawiliśmy (wytrymowaliśmy) ster wysokości tak, że w normalnym powolnym locie model leciał poprawnie. Dopiero podwyższona szybkość (nurkowanie z około 30 stopniami) doprowadziła do tego, że model albo zadzierał nos, albo miał tendencję do dalszego nurkowania. Dlaczego tak się stało? Trymowaliśmy ster – więc nie pozostał on w idealnie neutralnym położeniu tylko przez trymowanie został mniej lub więcej wychylony w górę lub w dół. Nawet tak mało, że nie zauważy się tego gołym okiem – ale jednak. Wtedy przy dynamicznym przyspieszeniu lotu wychylenie to powoduje zmianę stateczności wzdłużnej. I tak, gdy model gwałtownie stara się wyjść z nurkowania nie dodajemy a zabieramy ołowiu by można było ster wytrymować w naprawdę neutralne położenie. W prawidłowo oblatanym modelu zmiana szybkości lotu nie powoduje zmian w jego zachowaniu! W prawidłowo ustawionym modelu ster wysokości musi być w idealnie neutralnym położeniu i to można osiągnąć w zasadzie tylko wyżej opisaną metodą.
Naturalnie można i na tej zasadzie przeprowadzać korekty ustawienia kąta. Gdy model ma tendencję do gwałtownego przejścia z nurkowania na wznoszenie – to znaczy, że ster wysokości jest wychylony w górę i zamiast zabierać ołów możemy zwiększyć kąt pomiędzy płatem a statecznikiem.
Mówiąc wprost – wychylenie steru w górę, co objawia się za szybkim wychodzeniem z nurkowania, kompensuje za ciężki nos modelu i odwrotnie.



_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.


Ostatnio zmieniony 25 sie 2012, o 00:24 przez Stan, łącznie zmieniany 3 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lis 2011, o 18:44 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sie 2011, o 22:39
Posty: 3695
Lokalizacja: Elbląg
"Dive test" nigdy w moich modelach nie wyszedł tak jak to opisują wyżej przytoczeni autorzy. Pomijam tutaj kwestię jakości wykonania szybowca, ale ten test jak na moje oko powinien być wykonywany w zupełnie atermicznych i bezwietrznych warunkach. Zawsze widać było wpływ na test warunków atmosferycznych. Kombinowałem z tym wyważeniem, kątami nic to nie dawało, przynajmniej tego co opisane wyżej. Pewnie niedouczony jestem. Robię to po swojemu. Jak?
Wyliczam SC z programu ze strony PiotraP. Przed pierwszym lotem dokładnie sprawdzam kąty, wyważam model na 16%, tą większą wartość. Ster wysokości ustawiam na neutrum, w modelu i w aparaturze. Moje modele mogę oblatywać z ręki, są niewielkie. Po pierwszym rzucie, locie widać co jest nie tak. Staram się zmieniać kąt statecznika , w aparaturze nic nie ruszam. Oczywiście wybieram pogodę spokojną. Rzadko wymagana jest korekta wyważenia w początkowej fazie. Takich lotów robie kilkanaście. Jak szybowiec po rzucie z ręki leci ładnym, ślizgowym lotem, ze stałą predkościa i kątem, próbuję hol. Trymemer na neutrum, naciąg na 50/60% i siup. Lot zazwyczaj na wysokość 40/50 metrów. Jeżeli jest ok to zwiększam naciąg, wychylenie trymera na ogon, wyżej próby sterów... itd.
Muszę powiedzieć, że takich wyjść na lotnisku jest kilkanaście, w każdym sprawdzam poszczególne fazy lotu, próbuję różnych regulacji, wyważeń, ale to inna historia.

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lis 2011, o 19:09 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sie 2011, o 10:51
Posty: 81
Lokalizacja: Nysa
Będę na wiosnę potrzebował ustawić motoszybowiec do prostego lotu i krążenia. Kolega coś mi tam podpowiadał z tym dive testem, ale nic z tego nie rozumiem. Skończy się na tym że wyliczę SC, kąt zaklinowania statecznika mam już ustawiony przez poprzedniego właściciela. W tym roku nie zdążyłem, modelem zrobiłem może 15 lotów, i po kolei starałem się ustawiać - ale wtedy właśnie zdenerwowałem się z tym dive testem i dałem sobie spokój. Nic nie rozumiem z tego. Na wiosnę kolejne walki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lis 2011, o 11:56 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 wrz 2011, o 22:29
Posty: 191
Lokalizacja: Australia-Canberra
Jeszcze poczekam kilka dni, wiem ze jest wiecej szybownikow na forum, w miedzy czasie proponuje uwzglednic w nastepnym szybowcu caly latajacy statecznik (full flying stab)
Naprawde ulatwia ustawienie kata statecznika i pomaga w ustaleniu SC

_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lis 2011, o 21:53 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sie 2011, o 22:39
Posty: 3695
Lokalizacja: Elbląg
Stan pisze:
Jeszcze poczekam kilka dni, wiem ze jest wiecej szybownikow na forum, w miedzy czasie proponuje uwzglednic w nastepnym szybowcu caly latajacy statecznik (full flying stab)
Naprawde ulatwia ustawienie kata statecznika i pomaga w ustaleniu SC


Stan, tak na marginesie, aby wszyscy zakumali, "płytowe, pływające usterzenie poziome" :lol:
Słusznie piszesz, szybownicy opowiadajcie jak Wy ustawiacie SC.

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 lis 2011, o 01:08 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 wrz 2011, o 22:29
Posty: 191
Lokalizacja: Australia-Canberra
Cytuj:
Stan, tak na marginesie, aby wszyscy zakumali, "płytowe, pływające usterzenie poziome"

Serdeczne dzieki, ale po kilkudzesieciu latach w Australi jestem wtornym analfabeta. :oops: :oops: :oops: Tak, czasami brakuje mi slow, a do tego co raz szybciej jestem coraz mlodszy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 1 gru 2011, o 03:25 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 wrz 2011, o 22:29
Posty: 191
Lokalizacja: Australia-Canberra
Na wstepie przepraszam za ortografie, gramatyke, styl, ale wtorni analfabeci tak maja.

Wiec w skrocie ja wywazam swoje szybowce w ten sposob(1,5m HL, 2m, F3J, F3B itd oraz e-motoszybowce):
Dobrze wywazony szybowiec termiczny (rekreacyjny, zawodniczy) jest ustawiony w sposob ze zmienia swoje polozenie w zgledem horyzontu przelatujac przez cieple lub zimne masy powietrza opuszczajac lub podnoszac tylne usterzenie I nie jest to podyktowane zmiana predkosci lotu.
I dla przykladu model leci w duszeniu - usterzenie (ogon) pchane jest dolu podnoszac nos do gory.
Teraz juz do tematu;
Na stole model wywazam wstepnie np 35%-40% cieciwy od krawedzi natarcia balansujac na czubkach palcy. Dla skrzydel prostokatnych moze byc za duzo I moze zaczac od 30%, a szybownistwie najlepiej jest ich unikac.
Nastepnie wychodze z modelem na boisko I kilkakrotnie duzym zamachem reki wyrzucam model prosto trymujac
az do momentu kiedy model ladnie lata szybujac bez zadnej korekty z mojej strony. (hands off).
I teraz najwazniejsze:
Wypuszczam model jeszcze raz i obserwuje z najwieksza uwaga ostatnie 3-5m lotu. Jezeli model zwalnia
i nos wali sie do ziemi – WYJMUJEMY kawalek olowiu z nosa szybowca.Kazdy wyjety gram olowiu z modelu wymaga ponownego trimowania (trimem steru wysokosci przesuwamy ster
wysokosci do DOLU.
Powtazamy powyzsza operacje do momentu kiedy model wypuszczony z reki i bez palcy na drazku steru wysokosci
wyladuje i hak do holowania dotknie pierwszy ziemi. Proste I na tym koniec, do lotow predkoscowych i poteznej termiki uzywamy ballast do skrzydla I nie zmienia on SC i ster wysokosci.
Teraz czas na kawe,piwko, lampke wina lub whisky i czekamy na termike, pamietajac ze slabsza ale wystepuje rowniez zima.
Na zakonczenie chce powiedzic ze tylko ten sposob pozwala nam wlasciwie czytac termike I moge powiedziec ze tak jak byscie sobie kupili “specjalne olulary przez ktore widac kominy termiczne”
Pamietamy ze model w pradzie wznoszacym – tylne usterzenie wedruje do gory, nos do dolu.
Przy pradzie opadajacym - tylne usterzenie wedruje do dolu, nos do gory.
Dodatkowo obserwujemy skrzydlo szybowca i np szukajac termiki lewe skrzydlo raptownie zostalo uniesione
natyczmiast zakrecamy w lewo 90 stopni lecimy np: 5 sec prosto i zaczenamy krazyc w lewo
System stary jak swiat prosty i nie zawodny we wszystkich multitask szybowcach.

_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 1 gru 2011, o 12:11 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 wrz 2011, o 15:44
Posty: 119
Lokalizacja: Łódź
Witam.
Zakumałem i podoba mi się ten sposób wyważania modelu. Teraz, co prawda, zabieram się za przygotowanie do lotu mojego pierwszego modelu, czyli "treningowego" elektryka a nie szybowca, ale sama zasada pozostaje, chyba, taka sama.
Wydaje mi się, że doświadczeni modelarze raczej nie korzystają z programów wyliczających środek ciężkości.
A jako początkujący "oblatywacz" sugerować się wartościami wyliczonymi w programie czy może bardziej skupić się na tym co proponują doświadczeni autorzy książek modelarskich?

_________________
Pozdrawiam, Marcin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 1 gru 2011, o 17:08 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sie 2011, o 10:51
Posty: 81
Lokalizacja: Nysa
W jaki sposób zatem ustawić 3 metrowy motoszybowiec 3.5kg? Jakoś nie wyobrażam sobie rzucania nim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2 gru 2011, o 01:37 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 wrz 2011, o 22:29
Posty: 191
Lokalizacja: Australia-Canberra
Sidey pisze:
W jaki sposób zatem ustawić 3 metrowy motoszybowiec 3.5kg? Jakoś nie wyobrażam sobie rzucania nim.

Ja natomiast sobie nie wyobrażam startu z gumy lub z wyciągarki bez właściwego oblatania z ręki. Kłopoty mogą być z makietami w skali o rozpiętości 4-7 [m] i wtedy cała wiedza teoretyczna i dobre zbocze






_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group