Forum modelarskie RC , projektowanie CAD http://forum.aerodesignworks.eu/ |
|
Wyprawa Szybowcowa "Bieszczady 2012" http://forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=68&t=377 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Krzysztof [ 3 lip 2012, o 10:11 ] |
Tytuł: | Re: Wyprawa szybowcowa "Bieszczady 2012" |
Witam Jeżeli będziesz w Bieszczadach to pomyśl o Bezmiechowej co roku zaraz po pikniku na na Żarze zjeżdżają się szybownicy w tym roku od 9.07 do 15.07 naprawdę warto pojechać pooglądać no i oczywiście polatać . edit tu masz kilka fotek http://rc-rzeszow.pl/photogallery.php?album_id=134 a więcej na stronie Piotra http://www.piotrp.de/FOTO/DIA/111011_1/index.htm |
Autor: | milo [ 3 lip 2012, o 14:25 ] |
Tytuł: | Re: Wyprawa szybowcowa "Bieszczady 2012" |
Krzysztof pisze: Witam Jeżeli będziesz w Bieszczadach to pomyśl o Bezmiechowej ... Zasadniczo po to jadę w Bieszczady, aby byc na Bezmiechowej. To jest główny cel podróży . Będe od 9.07 do 16.07 ...pasuje Dzięki za linki. |
Autor: | Krzysztof [ 3 lip 2012, o 15:36 ] |
Tytuł: | Re: Wyprawa szybowcowa "Bieszczady 2012" |
To dobry wybór może się spotkamy |
Autor: | slawekmod [ 3 lip 2012, o 16:10 ] |
Tytuł: | Re: Wyprawa szybowcowa "Bieszczady 2012" |
Może i ja podjadę, ale napewno nie wcześniej jak 12.07 |
Autor: | milo [ 3 lip 2012, o 16:15 ] |
Tytuł: | Re: Wyprawa szybowcowa "Bieszczady 2012" |
Jestem do dyspozycji...będę cały czas, podczas mojej "wyprawy", online . Byłoby super, spotkać się i polatać...na Bezmiechowej! |
Autor: | piter216 [ 10 lip 2012, o 21:19 ] |
Tytuł: | Re: Wyprawa szybowcowa "Bieszczady 2012" |
Ponieważ Milo ma chwilowy mam nadzieje problem z łączem wstawiam zdjęcia z Smolnika które mi podesłał Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik:
|
Autor: | milo [ 12 lip 2012, o 12:59 ] |
Tytuł: | Re: Wyprawa szybowcowa "Bieszczady 2012" |
Łącze poprawiło sie, szybko skomentuję zdjęcia ze Smolnika. Na mapach oznakowane jest jak lotnisko-łądowisko . Od Cisnej to jakieś 20 km asfaltem w stronę Komańczy. Póżniej skręcamy w prawo, jedziemy przez wieś Smolnik. Totalny brak oznakowania, dodatkowo pytanie miejscowych o to lotnisko wywoływało dosć dziwny wyraz twarzy. W końcu jeden z mieszkańców, dość mało zrozumiałym głosem i bardzo obszernymi ruchami rąk pokazał mi mniej więcej kierunek i kawałek deski przybitej do drzewa ze strzałką. Jadę. Droga szutrowa, kamienista, dużo kolein, ale im wyżej tym coraz gorzej. Podjazd stromy, bardzo stromy, nie poddaję się . Żona zaczyna powoli wątpić w sens tej jazdy. Mało co samochodu nie uszkodziłem. Jestem na górze. Stop, zagrodzona droga w dodatku brak miejsca aby zawrócić. Ale teraz jest to mało ważne, szybko składam model i w górę. Pogoda po burzy, zupełny brak wiatru, termika nawet, nawet, ale tylko na kontraście. Lasy zaczynają oddawać ciepło . Polatałem z 40 min, trochę poszalałem między krzakami, trochę termiki, akro. Jednak zaraz wyobraziłem sobie jakąś awarię i potrzebę zejścia po model, to ochota na świrowanie mi odeszła . Miejsce bardzo ładne, przepiękne widoki, jednak nie ma mowy o żadnym lotnisku, nawet namiastce, do tego strasznie niebezpieczny podjazd....nie polecam. Ogólnie dzicz i daleko. I jeszcze co mnie tutaj najbardziej stresuje....drewniane mostki masakra Na drodze na tą górę były dwa. |
Autor: | milo [ 12 lip 2012, o 13:40 ] | ||||||||||
Tytuł: | Re: Wyprawa szybowcowa "Bieszczady 2012" | ||||||||||
Wczoraj, 11.07.2012, "zdobyłem" Bezmiechową . Co tu pisać, trzeba być , zobaczyć, poczuć. Przyjechaliśmy na miejsce ok 10 rano. Szybowisko budziło sie powoli do życia. Szybowce powoli zlatywały za pomocą startu grawitacyjnego na dół lotniska. Po chwili szczyt był pusty. Przywitalem się z grupką modelarzy, poznałem Pana Piotra Piechowskiego. Krótka rozmowa z "szefem", Piotrem, dowiaduję się, że cały szczyt jest dla nas. Uważać tylko na duże szybowce, wyciągarkę. Modele poustawiane w cieniu drzew, szybki rzut oka na maszyny....kurde, obciach wyciągać "39", wszystko to zestawy....chude, smukłe, błyszczące, naszpikowane elektroniką Ale co tam, myślę, ze nieważne czym się lata, ale jak się lata...jechać 800 kilosów po to tylko żeby popatrzeć Paru kolegów poszło w górę, narzekają, brak wiatru, termika słaba. Ok, składam swojego grata, sprawdzenie sterów, silnika...i w górę Zaraz łapię komin, dosć mocny, wożę się na skraju góry, z jednego końca na drugi, opuszcza mnie zdenerwowanie i zwątpienie. Ogarnia mnie spokój. Kominy silne, wykręcam się na dość duże wysokości, parę fikołów i znów do komina, w górę. Silnika używam bardzo rzadko. Przylatują duże szybowce, można powiedzieć , że latamy razem . Piotr startuje swoim modelem, jakiś zestaw, ma uruchomioną termikę, skwapliwie korzystam z odgłosów jego radyjka, wożę się za nim, ale po chwili zrezygnowałem....chyba noszenia go nie interesowały. Była grupa modelarzy szybowników, startowali z holu gumowego Fajnie to wyglądało. Przepiękne widoki, super latanie, nie zakłócane przez nikogo i nic...krótko BEZMIECHOWA Szkoda tylko, że poza nazwą i miejscem, nic nie łączy tego szybowiska z tak piękną historią, ale to temat na zupełnie inną rozmowę.
|
Autor: | milo [ 12 lip 2012, o 20:55 ] | ||||||||
Tytuł: | Re: Wyprawa szybowcowa "Bieszczady 2012" | ||||||||
Dzisiaj odwiedziliśmy kolejne szybowisko bieszczadzkie, Weremień. Znalazłem je na mapie Bieszczad. Szybowisko znajduje się niedaleko Leska. Wyjeżdżamy z Leska w stronę Cisnej i po około 2 km skręcamy w prawo na Weremień. Dobrą asfaltową, choć wąską drogą, po ok 2 km docieramy do czynnego lotniska-szybowiska. Przedstawiłem się i wyjaśniłem cel swojego przybycia....Zostalismy bardzo ciepło i mile przyjęci przez Pana Piotra Bobula, właściciela lotniska. Nie było zadnych problemów z lataniem. Lotnisko raczej samolotowe, oczywiście myślę o modelach. Duża, bardzo starannie przygotowana płyta na zboczu góry. Całe szybowisko otoczone lasami, cicho, przytulnie i bardzo miło. Dość długo rozmawialiśmy. Okazało się , że mamy wspólnych znajomych. Pan Piotr wozi tutaj turystów szybowcem, samolotem, szkoli. W prowizorycznym hangarze stoi Mucha 100, Bocian E, Jak 12, a na zewnątrz jakaś Cessna. Obok montował się Junior. O lataniu modelem na zboczu chyba nie ma co marzyć, ale to tak na moje oko. Zresztą sami zobaczycie na zdjęciach. Polecam to miejsce, fajni ludzie, miła atmosfera, przyjemne miejsce. Dodam jeszcze nieskromnie, że jak wyciągnęłem model z bagażnika, szef powiedział mniej więcej tak...." o nareszcie jakiś pożądny model" Moje modelarskie ego zostało w sposób bardzo przyjemny, połechtane . Jak zwykle parę fotek, postaram się każde opisać. edit jeszcze link do strony Pana Piotra http://bobulandia.pl/?sec=main&sn=Strona%20główna
|
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |