Tak sobie Koledzy myślę, żeby dać się rozwinąć projektowi i ogólnej koncepcji. Wszystkie uwagi są oczywiście (mówię teraz za siebie, swoje spostrzeżenia) bardzo cenne. Ale (choć zapewne zdania nowo pisanego nie powinno się tak zaczynać) może trzeba dać szansę projektowi? A co to da lub zmieni? No zwykłą naukę i zadania do rozwiązania na przyszłość, dla "następnych". A co będzie, jeśli TUKAN okaże się projektem i (w wyniku tego projektu) świetnym modelem do holowania, nazwijmy to, "małogabarytowych", szybowców? Bez wnikania w głębsze rozważania i dyskusje, dajmy szansę rozwinąć się zagadnieniu. Obserwujmy, przemyślmy. Później się zobaczy. "Zespół" konstrukcyjny z pewnością nie "zamiecie" ewentualnych problemów pod "coś tam"
. Czemu nikt nie pyta o rozwiązania dotyczące zaczepu, jego "alarmowego" wypinania itp. Wybaczcie, ale naprawdę ludzi interesuje to, czy model będzie się sprawował dobrze w powietrzu i czy jest możliwość np. przymusowego rozpięcia holu. Powstaje nowa konstrukcja, która, jeśli będzie miała ułomności, z pewnością się będzie rozwijała i w następnych wersjach będzie się doskonaliła.Tam przynajmniej mniemam
.
(ten z piosenki Fronczewskiego). Rozpoczynasz wątek na temat budowy modelu i "znikasz" 
Apelujesz o cierpliwość, ale tak na prawdę podkręcasz atmosferę 
