Forum modelarskie RC , projektowanie CAD
http://forum.aerodesignworks.eu/

Wyciągarka
http://forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=53&t=1685
Strona 1 z 1

Autor:  milo [ 23 mar 2018, o 16:11 ]
Tytuł:  Wyciągarka

Kilka tygodni temu stałem się posiadaczem wyciągarki do modeli szybowców rc. Jeden z kolegów na sąsiednim forum wyprzedawał swój hangar, szybka decyzja, równie szybka wymiana korespondencji i paczuszka z urządzeniem była w moich rękach. Udało mi się zorganizować trochę kasy, między innymi dyrektor aeroklubu trochę sypnął :) , akumulator, nowy, uzyskałem od zaprzyjaźnionej firmy :) w ramach pomocy dla modelarzy z Elbląga..... wyciągarka nie była tania ;) . Po przelaniu pieniędzy sprzedającemu, zacząłem szukać informacji w internecie na temat korzystania z wyciągarki. Z każdą godziną spędzoną przed komputerem pojawiało się coraz więcej wątpliwości.... "Czy aby to urządzenie będzie przydatne, czy nie jest za brutalne w działaniu?". Widziałem wyciągarkę w akcji, ale widzieć i używać osobiście to dwie różne kwestie. Myśli nie dawały mi spokoju, coraz bardziej obawiałem się że wyciągarka będzie przysłowiowym "terminatorem" dla moich modeli :( .
Dzisiaj pogoda była na tyle dobra, że postanowiłem sprawdzić "w boju" swój zakup. Przeprowadziłem kasting wśród swoich modeli, który poświęcić dla dobra "nauki" :lol: . Wybór padł na Amoka, stwierdziłem, że ewentualna kraksa/naprawa będzie najmniej bolesna i kłopotliwa ;) .
Rozwinięcie holu, złożenie modelu, podczepienie, noga na włącznik i w górę :? . Faktycznie, jest to "brutalne" urządzenie, duże przeciążenia, wszystko szybko się dzieje, ale idzie :D . Nie słychać trzasków łamanego płata, nic się nie odrywa od modelu, ale w połowie holu model wyczepia się i ostro śmiga w górę.....wyrwałem hak :o , pomyślałem. Uspokajam lot - Amok wyczepił się na ok 50/60 m, parę kółek, lądowanie. Dokładnie sprawdzam model. Nie ma uszkodzeń. Przyczyną wyczepienia jest źle ukształtowany hak. Dodatkowo w kabinie totalny kipisz..... od przeciążeń podczas startu przesunął się pakiet i odbiornik. To wszystko do poprawki. No cóż, pierwszy ruch zrobiony. Moje obawy nie były do końca słuszne / zrobiłem jeszcze ok 10 holi/, choć przyznaję że jest to start o wiele gwałtowniejszy niż za pomocą gumy. Czeka mnie czas prób i wypracowania jakiejś metodyki startu. Na pewno są na forum modelarze, którzy korzystają z wyciągarki, może podzielą się swoimi doświadczeniami.

Załączniki:
DSCN4348.jpg
DSCN4348.jpg [ 175.23 KiB | Przeglądany 34154 razy ]

Autor:  milo [ 25 mar 2018, o 14:33 ]
Tytuł:  Re: Wyciągarka

Krótki zapis testów wyciągarki.
Kilka słów komentarza. Na początku chciałbym podziękować Marcinowi za obsługę medialną lotów :) . Nie jest źle :D . Wykonałem kilkanaście holi, z kilku udało mi się polatać na termice - dwa razy po 20 min i raz 15 min. Dochodzę do wprawy w sterowaniu wyciągarką. Każde zwolnienie włącznika powoduje wyczepienie modelu, czyli jak to mówią " gaz do dechy" :lol: . Najbardziej brutalną fazą, moim zdaniem, jest moment przed samym wyczepieniem na pułapie, wyciągarka ciągnie w dól, duże przeciążenia. Dobrze i starannie wykonany model konstrukcyjny o rozpiętości ok 2 m wytrzymuje, ale trzeba bardzo uważać i być czujnym. Osiągane wysokości są spore, myślę, że ok 120-140 m, bardzo fajna zabawa, ale po tym jak opadną emocje i strach :lol: . Teraz czas na inne modele. Zobaczymy jak wyjdzie :? .


Załączniki:
DSCN4362.jpg
DSCN4362.jpg [ 96.52 KiB | Przeglądany 34108 razy ]
DSCN4365.jpg
DSCN4365.jpg [ 320.58 KiB | Przeglądany 34108 razy ]

Autor:  Wojtek [ 26 mar 2018, o 08:58 ]
Tytuł:  Re: Wyciągarka

Cześć,

latam z wyciągarki głównie modelami F3J, ale konstrukcyjnymi też mi się zdarzało. Największym była Mucha Standard, skala 1:5, 3m rozpiętości. Dziwi mnie trochę, że nie możesz zatrzymać wyciągarki w trakcie holu, bo model Ci się wyczepia. U mnie holowanie, zwłaszcza przy mocniejszym wietrze, odbywało się prawie bez zwijania żyłki, tylko 'pykałem' wyłącznikiem raz po raz. Lekki model idzie jak latawiec na żyłce i hol jest wtedy łagodny. Zwłaszcza w końcowej fazie powinieneś zatrzymać zwijanie, wtedy wyciągarka ciągnie mono w dół i 'strzał' jest brutalny jeśli jej nie zatrzymasz. Wydaję mi się, że może to być wina umiejscowienia haka w twoim modelu.

Pozdrawiam

Autor:  milo [ 26 mar 2018, o 12:16 ]
Tytuł:  Re: Wyciągarka

milo pisze:
Dziwi mnie trochę, że nie możesz zatrzymać wyciągarki w trakcie holu, bo model Ci się wyczepia. U mnie holowanie, zwłaszcza przy mocniejszym wietrze, odbywało się prawie bez zwijania żyłki, tylko 'pykałem' wyłącznikiem raz po raz.

Dotychczasowe testy były właściwie przy bezwietrznej pogodzie.
Wojtek pisze:
Wydaję mi się, że może to być wina umiejscowienia haka w twoim modelu.

Być może. Po głębszej analizie wydaje się być to przyczyną takiej sytuacji. "Amok" zawsze był narowisty podczas holu, do tej pory gumowego ;) . Do tego dochodzi konstrukcja samego haka.... kółko holu nie "siedzi" w nim pewnie, przesunięcie jest dość utrudnione. Podginanie i takie tam lekko poprawiły sytuację, ale wyczepia się nadal. Szykuję "Kobuza" do testów, tam hak jest innej konstrukcji i łatwo go przesunąć. Zobaczymy.
Dziękuję za cenne uwagi, pokrywają się one z moimi spostrzeżeniami.
Jeszcze jedno pytanie. Zapytam przyszłościowo: jakiej żyłki używasz, gdzie kupujesz? Ta co jest w mojej wyciągarce wydaje się być żyłką gospodarczą, chyba ;) , grubość ok 1,5 mm.

Autor:  Wojtek [ 26 mar 2018, o 12:47 ]
Tytuł:  Re: Wyciągarka

Zapytam kolegów co to za żyłka. Oni startowali zawodniczo w F3J i cudowali z tą żyłką - sprowadzali ją z Niemiec, moczyli w wodzie, często wymieniali. Myślę, że do naszych zastosowań wystarczy zwykła żyłka. Ważne, żeby była jak najbardziej elastyczna (rozciągliwa).

Muchę startowałem z ziemi lub z wózka, bez wstępnego naciągu żyłki. Co ważne - lotki były bardzo nieskuteczne na holu, do utrzymania kierunku używałem steru kierunku, który był bardzo skuteczny. Ale to pewnie wiesz, mając doświadczenia z holem gumowym.

Pozdrawiam

Autor:  strix3 [ 26 mar 2018, o 22:26 ]
Tytuł:  Re: Wyciągarka

Cześć, może taka się nada https://modelemax.pl/pl/szybowce/3159-a ... &results=8

Autor:  milo [ 29 mar 2018, o 22:15 ]
Tytuł:  Re: Wyciągarka

strix3 pisze:
Cześć, może taka się nada

Mam takową w swoim "magazynie", dzięki za link.
Wczoraj testowałem "Kobuza". Pierwsza uwaga, model cały :lol: . Wykonałem ok 15 holi. Była termika no i przede wszystkim strefy. Dwie wiązanki po wyholowaniu, duży progres :D . Moje pierwsze uwagi, w pierwszym poście to taka "suma wszystkich strachów" człowieka który nie używał nie posmakował holu za wyciągarką. Po próbach już "diabeł" nie jest taki straszny. Bardzo fajowo się lata za wyciągarką, trzeba tylko w ostatniej fazie bardzo uważać i wyłączać urządzenie. Nie będę się wdawał w szczegóły, ale te wyczepienia to raczej z mojej winy, szybowce po prostu reagowały na moje działania. Jedyną "upierdliwością" jest zwijanie linki po lotach, strasznie to gwałtowne i strasznie się plącze hol. Jakieś patenty?
Dzięki Wojtek za cenne uwagi i rady.
Podsumowując, dobry zakup, wysokości "kosmiczne" w porównaniu z gumą, zupełnie inne latanie. Sądzę, że wszystkie nasze modele mogą z niej korzystać :D .

Autor:  Wojtek [ 30 mar 2018, o 08:12 ]
Tytuł:  Re: Wyciągarka

Cieszę się, że 'dogadałeś' się z tym sprzętem :)

Zwijanie: siadasz przed wyciągarką (od strony zwijanej żyłki), twarzą do niej, plecami do rozwiniętej żyłki. W lewą rękę chwytasz wyłącznik, w prawą żyłkę. Lewą ręką uruchamiasz 'pulsacyjnie' wyciągarkę, a prawa działa jak wodzik do układania żyłki na szpuli i regulacji naciągu. Oczywiście żyłkę chwytasz przez jakąś szmatę! Trzeba tez uważać na końcu zwijania, łatwo sobie strzelić spadochronikiem w rękę :)

Autor:  milo [ 30 mar 2018, o 11:29 ]
Tytuł:  Re: Wyciągarka

Wielkie dzięki :D . Spróbuję :?

Autor:  Wojtek [ 30 mar 2018, o 13:15 ]
Tytuł:  Re: Wyciągarka

Powodzenia!
Pamiętaj, jak szmatka zacznie się palić, to zwolnij wyciągarkę :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/