Już od dawna zbieram się aby napisać kilka słów ale zawsze gdy sobie przypomniałem, coś innego dostawało wyższy priorytet...
Numer marcowy modelarza nie ukazał się w sklepach. Ukazała się notatka od redaktora naczelnego o treści:
"
W związku ze szczególną sytuacją wywołaną wirusem SARS-CoV-2, która skutkuje wprowadzeniem przez władze państwowe stanu zagrożenia epidemicznego oraz drastycznych obostrzeń w działalności gospodarczej, a także ograniczeń w przemieszczaniu się obywateli, nastąpił znaczący spadek popytu na prasę drukowaną, w tym także na miesięcznik „Modelarz”, który w tym szczególnym czasie stał się czasopismem niedochodowym.
Mając na uwadze względy ekonomiczne, podjęta została decyzja o zawieszeniu wydawania miesięcznika „Modelarz” od nr. 3/2020 do odwołania."
Trudno mi komentować decyzję czy ludzie więcej czytają w czasie zamknięcia czy nie. Jakiś czas temu wysłałem zapytanie do redaktora naczelnego z pytaniem o dalsze losy. Niestety bez odpowiedzi. Zastanawiam się, czy to już koniec miesięcznika który ukazywał się przez ostatnie 65 lat? Czy to czas na przysłowiową emeryturę? Faktem jest, że w ostatnich latach było coraz więcej przedruków artykułów czy to planów z ostatnich dziesięciu, piętnastu lat. Jakieś dwa lata temu, było nawet to samo zdjęcie na okładce co 20 lat wcześniej! To wszystko plus coraz większa ilość informacji w sieci oraz coraz mniejsza "poczytność" społeczeństwa sprawiły, że nakład sukcesywnie spadał.
"Modelarz-a" zacząłem kupować ponad 26 lat temu. Kupowałem mimo coraz mniejszej wartości merytorycznej i do dziś mam wszystkie numery. Dla mnie był to miesięcznik mocno sentymentalny, przypominający dzieciństwo. Osobiście wydaje mi się mało prawdopodobne, aby kontynuowano druk. Na pocieszenie pozostaje nam pobranie ostatniego,
marcowego numeru z zeszłego roku. Załącznik:
mod_2020_03 www.png [ 773.72 KiB | Przeglądany 13324 razy ]
Jako ciekawostkę powiem, iż wygrałem roczną prenumeratę i zaczynałem ją od numeru marcowego. Odebrałem więc "teczkę" z kiosku RUCH, którą zaniosłem tam 26 lat temu a do której pani sprzedająca, wkładała dla mnie miesięcznik. Po kilku miesiącach, ten ostatni kiosk RUCH'u w moim rodzinnym mieście został zamknięty. Czy można prosić o bardziej znamienny znak końca pewnej ery?