Panowie!
Dzięki za sugestie, na to forum można zawsze liczyć. Dziś zrobiłem dodatkowe "skrzydełka" z przodu zgodnie z przedstawionym zdjęciem. Dodatkowo wyciągnąłem całą elektronikę, żeby zminimalizować masę. Puściłem model jak rzutka - bez żadnego sterowania i poleciał
Na pewno jest wyważony zbyt mocno na tył - przy przeciągnięciu "staje dęba" i zsuwa się na ogon, ale to detal. Ręczne ustawienie lotek przed startem powoduje przewidywalną reakcję po wyrzucie, jest dobrze.
Proca do startowania modelu - super sprawa, jednak komplikuje użytkowanie. Muszę obejść się bez tego.
Muszę trochę poczytać o tego typu modelach i dalej eksperymentować. Jest światełko w tunelu, może coś z tego będzie!