Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

forum.aerodesignworks.eu
Dzisiaj jest 28 mar 2024, o 16:39

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
Post: 27 cze 2015, o 08:19 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 mar 2013, o 22:48
Posty: 91
Lokalizacja: Żory
Niezwykle ciekawy temat, czytam z dużym zainteresowaniem. Nie podejmuję się dyskusji, w moim przypadku zaczepienie się na komin jest raczej przypadkiem niż celowym działaniem.
Odpowiadając na pytanie o minimalną wysokość na jakiej jest możliwe skorzystanie z termiki - mi się zdarzyło na wysokości ok 10m, ale noszenie było bardzo słabe - po prostu dłuższy czas krążyłem bez utraty wysokości. Kiedyś też udało mi się trafić w komin nad drogą asfaltową biegnącą przez pola - widocznie czarny asfalt był dobrze nagrzany - wysokość ok 20-30m. Efekt był fajny, bo wlatując w obszar noszeń model wyskakiwał w górę jak na trampolinie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 cze 2015, o 11:33 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 7 maja 2013, o 18:28
Posty: 245
Lokalizacja: Katowice
Też uważam, że złapanie noszenia przez model jest nieco przypadkowe. Można jednak sobie pomóc obserwując najbliższy teren. Gdy odrywa się komin termiczny sygnalizuje to silniejszym w tym momencie wiatrem wirującym spiralnie. Trawa, liście i inne przedmioty trzepoczą lub unoszą się. Taki moment jest dobrą chwilą do startu, ponieważ świadczy to, że "komin" jest tuż tuż.
Czy lepiej jest krążyć w lewo czy w prawo? Szybownicy często dyskutowali na ten temat. Wiadomo bowiem, że na półkuli północnej niże, cyklony a też normalne kominy termiczne wirują przeciwnie do ruchu wskazówek zegara (siła Coriolisa). A zatem, krążąc w lewo, płatowiec "wiruje" jakby z wiatrem, natomiast podczas krążenia w prawo to pod wiatr. Występuje zjawisko dodatkowej siły bezwładności. Co jest korzystniejsze :?: Oto jest pytanie. Na ogół zalecano, a w przypadku np zawodów nakazywano wszystkim krążyć w jednym kierunku ze względu na bezpieczeństwo. Ja wolałem i tak się przyzwyczaiłem, że krążyłem przeważnie w lewo. :)Większość pilotów też wolało w lewo.

_________________
...Kto nie ma wyczucia prędkości i wydoskonalonej precyzji ruchów niewiele zwojuje....

Pozdrawiam: Tadeusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 cze 2015, o 12:55 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sie 2011, o 22:39
Posty: 3694
Lokalizacja: Elbląg
tabul pisze:
Też uważam, że złapanie noszenia przez model jest nieco przypadkowe.

Dokładnie ;) tym większa radość i duma :lol: . Jednak możemy chociaż w minimalnym stopniu sobie pomóc, przewidzieć, mając troszeczkę wiedzy i doświadczenia. Dla stojącego z boku modelarza-szybownika obserwującego jego poczynania wydaje się być to nudne i mało interesujące. Jednak ten ktoś nie wie co się dzieje w głowie pilotującego, ile myśli, decyzji podejmuje, jakie "turbo" myślowe mu się uruchamia..... jest jak snajper, gotowy do natychmiastowej reakcji, tygrys do skoku.... :lol: trochę pojechałem po temacie, ale czy nie przyznacie mi racji? ;) . Latamy dla swojej przyjemności i robimy to co nam sprawia największą przyjemność :) .
"Termika" - są to pionowe prądy powietrza powstające w wyniku nierównomiernego ogrzewania powierzchni ziemi przez słońce.....Tak mówi bodajże słownik PWN. Łąki, pola, ubite asfaltowe powierzchnie, torowiska, dachy hal fabrycznych będą się szybciej ogrzewały. Lasy, tereny podmokłe wolniej. Mamy kontrast, na ich skraju będą powstawać kominy. Około godziny 13 do 15 zachodzi zjawisko "kryzysu termicznego".... tereny łatwiej nagrzewające się już przestają "pracować termicznie" a te wolniej nagrzewające jeszcze nie pracują. Inna jest więc termika do południa a inna popołudniu. Czasami wieczorem, lub późnym popołudniem można wozić się nad lasami, zaroślami lub podmokłymi łąkami wiele minut bez utraty wysokości.....te obszary zaczynają oddawać ciepło do atmosfery w postaci kominów.... ;)
Na jakiej wysokości można nawiązać kontakt z termiką? Z każdej, zależy czy trafimy w odpowiedni moment. Osobiście mam na swoim koncie złapanie komina i wykręcenie się z 10 m, ale to przypadek.....dlatego wspomniałem wcześniej o snajperze /tzw tryb snajperski lotu :lol: /. Są wyjścia na lotnisko kiedy robię dwa hole, dwie termiki po 30-40 min i do domu, a czasami 20 holi i żadnego komina :( . Wszystko zależy od dnia, dyspozycji itp, itd.
To co starałem się tutaj opisać dotyczy szybowców, w przypadku motoszybowców sprawa jest banalniejsza, zawsze mamy pod palcem drążek gazu, stres mniejszy ale i możliwości większe. Dlatego bardzo sobie cenię termiki szybowcem-modelem, motoszybowcem są mniej uszczęśliwiające :lol: chociaż często o wiele bardziej pouczające ;) .
Jak widzicie, temat rozległy. Każdy latający na termice ma swoje obserwacje, przyzwyczajenia. Poniekąd jesteśmy "więźniami" swoich terenów na których latamy. Dodatkowo ci co sami projektują i budują modele, podświadomie starają się jak najlepiej dopasować przyszłe własności modelu pod warunki panujące w naszym otoczeniu. Dlatego pytanie do kogoś kto zaczyna projektowanie " a gdzie latasz, w jakim terenie" jest moim zdaniem bardzo zasadne. Samą odpowiedzią na nie możemy założyć już wstępne punkty wedle których zaprojektujemy model.....ale to temat na inny dział, już nie raz poruszany i omawiany ;) .
Jak zwykle zapraszam do dyskusji.

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 cze 2015, o 15:27 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 7 maja 2013, o 18:28
Posty: 245
Lokalizacja: Katowice
I to właśnie jest piękno i urok szybownictwa, obojętnie dużego czy małego. Najlepszymi pilotami obojętne czy latającymi samolotami komunikacyjnymi czy myśliwcami są ci którzy mają doświadczenia szybowcowe. Przykładów jest wiele (np. T. Góra,T. Wrona). Wielu z nich urlopy spędzają w szybowcach bo to jest żywioł... najpiękniejsze prawdziwe latanie :D

_________________
...Kto nie ma wyczucia prędkości i wydoskonalonej precyzji ruchów niewiele zwojuje....

Pozdrawiam: Tadeusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 sie 2015, o 19:22 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 9 sie 2015, o 18:18
Posty: 36
Lokalizacja: Mielec
Od siebie mogę jeszcze dodać, że w wietrzny dzień można szukać termiki za przeszkodami terenowymi tj domy, jakiś lasek. Zjawisko to nosi nazwę termiki naniesionej, gdzie w odrywaniu bąbli ciepłego powietrza pomaga nie tyle słońce co rotory powstałe od w/w przeszkód. W miejscu którym latam jeśli wieje to bardzo łatwo znaleźć komin właśnie na zawietrznej takiego zagajnika.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 sie 2015, o 20:12 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sie 2011, o 22:39
Posty: 3694
Lokalizacja: Elbląg
Termika naniesiona powstaje w wyniku napływu zimniejszych mas powietrza na rozgrzane obszary, zazwyczaj taka termika występuje po przejściu frontu chłodnego. Towarzyszy jej silny wiatr na dość dużych przestrzeniach, a Cu układają się w charakterystyczne "szlaki".... także pozwolę nie zgodzić się z nazwą jaką określiłeś kominy/termikę wykorzystywaną przez Ciebie w poście wyżej. Pisałem wcześniej, że kominy występują czasami w dziwnych miejscach, bardzo charakterystycznych dla miejsc w których latamy. Opisane przez Ciebie zjawisko ma inną genezę, ale na pewno nie jest to termika naniesiona ;) .

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 sie 2015, o 21:16 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 9 sie 2015, o 18:18
Posty: 36
Lokalizacja: Mielec
No tak to zmienia postać rzeczy, myślałem że chodzi tu właśnie o wiatr który pomaga w odrywaniu się kominów :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 sty 2016, o 16:16 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sie 2011, o 22:39
Posty: 3694
Lokalizacja: Elbląg
Właściwie, to nie rozmawialiśmy jeszcze o jednym zagadnieniu, nie wiem czy nie najważniejszym ;) .
Krążenie w kominie.
Nie będę wdawał się tutaj w problemy ustawienia modelu, jak jest sterowany /lotki czy bez/ i w wiele innych spraw dotyczących kwestii regulacji. To każdy po kilku lotach sam zauważa i ustawia wg. swoich potrzeb.
Jak krążyć? Odpowiem nieco przewrotnie. Wybierzcie się na lotnisko z innym modelarzem/szybownikiem i polatajcie wspólnie. W tych samych kominach, jednocześnie. I nie jest istotne, czy to jest kolega bardziej doświadczony, czy mniej ;) . Szybko zauważycie różnicę w swojej technice pilotażu a techniką kolegi stojącego obok :lol: .
Teraz poważniej ;) . Podstawa teoretyczna, dwa może trzy zdania, nic więcej.... krążymy ze stałą prędkością, stałym przechyleniem, bacznie obserwując reakcje modelu i to co się wokół niego dzieje. Gdy latamy w grupie / tzw "akwarium" w żargonie szybowcowym ;) /, obserwujemy inne szybowce. Tu i ówdzie pojawiają się różne porady...."latamy bez wyślizgów, ześlizgów, z dużym przechyleniem gdy ciasny komin....."itp, itd. Jest to prawda, ale tyczy się dużego szybownictwa. Pilot siedzi w kabinie, ma do dyspozycji przyrządy pokładowe, tzw icka, czuje całym ciałem jak szybowiec się zachowuje, jak reaguje. A to są przecież modele, pilotujący stoi na ziemi, trzyma aparaturę w dłoniach, nie jest w stanie ocenić czy krążymy z wyślizgiem, czy ześlizgiem, nie możemy odczytać wartości noszenia /no chyba , że ktoś ma wario, telemetrię/. Zdani jesteśmy na własne odczucia, to co oczy widzą. Pisałem wcześniej, że kominy mają średnicę od 30/40 do 150 m. Po co zacieśniać krążenie, gdy nasze modele mają promień zakrętu 5/10 m ;) . Krążenie z dużym przechyleniem to większa prędkość, to większe opadanie, to mniejsze wznoszenie. Każdy ruch sterem to opory, każda utrata prędkości/przeciągnięcie to utrata wysokości. Dlatego ważne jest to co pisałem na początku posta. Gdy znajdujemy się w strefie noszeń, zwalniamy do prędkości optymalnej / największego zasięgu/, bardzo delikatnie sterujemy, precyzyjnie i gdy mamy przekonanie, że noszenie jest stabilne i dobrze, naszym zdaniem, wycentrujemy, redukujemy prędkość do ekonomicznej / najmniejszego opadania/. Pojęcia tych dwóch prędkości w modelarstwie jest bardzo umowne, nie da się wyznaczyć a potem ich rygorystycznie przestrzegać. Optymalna jest zawsze większa od ekonomicznej, musimy sami sobie je znaleźć, bazując na sylwetce, położeniu, linii kadłuba w zależności od prędkości. Dużo lotów w różnych warunkach pogodowych, tzw "wlatanie się w model" :) .
W samym krążeniu, używamy sterów delikatnie, małe, krótkie ruchy aby poprawić przechylenie, prędkość kątową, trymujemy SW do wartości nam odpowiadającej.....model ma krążyć równo, bez pompowania, ze stałym przechyleniem i po jak najbardziej zbliżonym do okręgu kursie..... nie przeszkadzajcie szybowcowi w locie, ale czasami poprawcie jego pozycję, pokażcie "kto tu rządzi" :lol: Taki lot/krążenie zapewni optymalne/efektywne wykorzystanie noszenia . Dobrze zaprojektowany, wytrymowany model , w dobrze wycentrowanym, stabilnym kominie, będzie prawie sam krążył, małe ruchy sterami wystarczą do pilotowania :) .
Latając we dwóch, trzech, w tym samym kominie, szybko zauważymy nasze braki w wyszkoleniu, lub to , że nie jesteśmy tacy źli "w te klocki" :lol: . Moim zdaniem jest to najlepsza metoda nauki, podglądanie innych, bardzo szybko zaczynamy poprawiać swoje błędy, zaczynamy doskonalić swoją technikę pilotowania. Wiem że tak jest, bo sam przez to przechodziłem :) . A jeszcze jak ktoś stojący obok, może w dwóch trzech słowach coś podpowiedzieć , to pełnia szczęścia :lol: .
Oczywiście technikę krążenia w kominie należy modyfikować w stosunku do panujących warunków termiczno/ meteorologicznych. Ale to innym razem.
Jak zwykle zapraszam do dyskusji i dzielenia się swoimi doświadczeniami.... :D

ps
Miło się pisze o termice w taki mroźny, śnieżny dzień, prawie jakbym latał modelem.... :lol:

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 sty 2016, o 21:59 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 lip 2014, o 07:56
Posty: 1703
Lokalizacja: Gdańsk
milo pisze:
W samym krążeniu, używamy sterów delikatnie, małe, krótkie ruchy aby poprawić przechylenie, prędkość kątową, trymujemy SW do wartości nam odpowiadającej.....model ma krążyć równo, bez pompowania, ze stałym przechyleniem i po jak najbardziej zbliżonym do okręgu kursie..... nie przeszkadzajcie szybowcowi w locie, ale czasami poprawcie jego pozycję, pokażcie "kto tu rządzi" :lol: Taki lot/krążenie zapewni optymalne/efektywne wykorzystanie noszenia . Dobrze zaprojektowany, wytrymowany model , w dobrze wycentrowanym, stabilnym kominie, będzie prawie sam krążył, małe ruchy sterami wystarczą do pilotowania :) .


Właśnie, bardzo fajnie, że o tm piszesz.
Z moich dotychczasowych obserwacji / prób właśnie taką różnicę zauważałem gdy lataliśmy razem, Ja się prawie zawsze rozpędzałem podczas krążenia. Jeszcze gorszy efekt przynosiły prób centrowania na siłę. Z kolei Twój model po prostu się wznosił od razu.

Jak próbuję sobie przypomnieć to odnoszę wrażenie, że cały czas trzymam SK, a gdy model schodzi za ostro kontruję lotkami.

Wario, jest pomocne w znalezieniu noszenia, choć modele same to sygnalizują często podniesieniem skrzydła.
Mnie wario pomaga a za razem i przeszkadza, bo po usłyszeniu zmiany sygnału uznaję, że to jest właśnie to miejsce i na siłę, jak najmniejszym okręgiem staram się tam wrócić.
Osiągam, w zasadzie super stratę wysokości.

Bardzo fajnie, że powstają te artykuły, można sobie na spokojnie przeczytać i zastanowić się jakie robi się błędy, bądź co idzie dobrze.
Muszę więcej polatać z holu... nic tak nie uczy pokory i oszczędzania drążków jak brak silnika :lol: :lol:

_________________
Nic tak nie cieszy, jak własny szybowiec :D
____________SAM 18-025_____________
https://gliders.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sty 2016, o 15:56 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sie 2011, o 22:39
Posty: 3694
Lokalizacja: Elbląg
mgr pisze:
Jak próbuję sobie przypomnieć to odnoszę wrażenie, że cały czas trzymam SK, a gdy model schodzi za ostro kontruję lotkami.

To dość powszechny błąd, wrażenie..... nie wdając się w zasady wykonania poprawnego zakrętu, mogę powiedzieć tak. W zakręt, krążenie wprowadzamy model skoordynowanymi wychyleniami steru kierunku i lotek, pomagając sterem wysokości. Wprowadzamy, ster kierunku nadaje prędkość kątową, lotki przechylenie sterem wysokości kontrolujemy prędkość. W momencie gdy szybowiec zakręca cofamy stery do neutrum, a nawet trochę za w drugą stronę/ tzw zasada "podwójnych ruchów"/, aby ustabilizować manewr. W czasie zakrętu/krążenia kontrolujemy lot za pomocą delikatnych wychyleń wszystkich sterów. Ci co mnie znają osobiście i latali ze mną, na pewno widzieli jak w przypadku warunków atermicznych, wykonuję kilka/kilkanaście tzw kręgów. Czterozakrętowa runda nad polem lądowania, zakończona lądowaniem - szybowce - lub odejściem na drugi krąg - motoszybowce. Jest to swoisty trening w wykonywaniu zakrętów, utrzymywania kursu lotu i planowania lądowania. Takich lotów nigdy za mało a najlepiej przy zmiennych warunkach pogodowych. Ale odchodzę od tematu.

mgr pisze:
Mnie wario pomaga a za razem i przeszkadza, bo po usłyszeniu zmiany sygnału uznaję, że to jest właśnie to miejsce i na siłę, jak najmniejszym okręgiem staram się tam wrócić.

Zauważyłem to :lol:. Myślę, że trzeba wszystko uwzględniać, to co opisałem wyżej - szukanie noszeń - i wskazania wario....jak zwykle potrzebne mnóstwo lotów i powolne nabieranie doświadczenia, jak to mówią, "uczymy się całe życie" ;) . Na pewno połączenie tych dwóch metod da bardzo dobre efekty :) .

mgr pisze:
Muszę więcej polatać z holu... nic tak nie uczy pokory i oszczędzania drążków jak brak silnika :lol: :lol:

Tutaj zgadzam się Tobą w całej rozciągłości....latanie modelem szybowca uczy pokory i wyobraźni, jest niezwykle pouczające i satysfakcjonujące :D chociaż czasami irytujące ;) . W najbliższym sezonie nadrobimy :D

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group