Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

Na początek chciałem się przywitać. Jestem tu nowy, od jakiegoś czasu śledzę losy ADW i w końcu chyba pora aktywnie uczestniczyć w dyskusji.
Mój staż modelarski jest naprawdę niewielki, pierwszy sezon za mną. Natomiast sezon 2013 chcę rozpocząć z nowym motoszybowcem, własnoręcznie wykonanym. Tak więc jestem mocno zainteresowany szczegółową relacją z budowy, na pewno na bieżąco będę ją śledził.
W ogóle wielki szacun dla milo - kawał dobrej roboty!
Żeby nie być gołosłowny pochwalę się, że zbudowałem już między innymi na podstawie informacji zawartych w tym wątku motoszybowiec - płat 2m rozpiętości, prostokątny, profil S3021, wznios 1st/stronę. Materiał - styro. Ponieważ to moja pierwsza własna konstrukcja, wyszła pancerna i ciężka. Dla testów zamontowałem w kadłubie z chińskiego TW-738-2 i... poleciał w zeszłym tygodniu! Model wymaga jeszcze regulacji, ale jak na pierwszą przymiarkę jestem mocno zaskoczony in plus. Dlatego w następnym etapie dorobię resztę modelu (stateczniki, kadłub) no i jeśli się spisze, docelowo chciałbym zrobić całość z drobnymi modyfikacjami konstrukcyjnie.

pozdrowienia!

Panowie, a takie pytanie mi strzeliło do głowy po wczorajszym lataniu. Przy dużych prędkościach pod wiatr pojawia się tendencja do nurkowania. Niespodziewanie nos w dól i 1 prędkość kosmiczna. Ciężko wyprowadzić - ster wysokości zaciągnięty na max jest jakoś mało skuteczny. Niestety rozbiłem się, napęd do wymiany, ale pytanie gdzie szukać przyczyny? Podejrzewam ster wysokości albo raczej statecznik poziomy - płytka depronowa i może nie daje rady przy większych prędkościach? Natomiast koleżanka sugeruje mi "przekroczenie prędkości maksymalnej, oderwanie strug i przepadnięcie". Możliwe to? Zawsze kojarzyłem przepadnięcie ze zbyt wolnym lataniem... Samolot puszczony z ręki ładnie sam ląduje, myślę że wyważenie, kąt zaklinowania itp są OK. Chciałbym poznać przyczynę zanim znowu wzbiję się w powietrze, a części już zamówione

pozdrawiam!

a krawędź natarcia w stateczniku masz tępą czy zaokrągloną?

_________________
Fw190 NPN, PZL Dromader NPN, SuperSportster, Dart XL fpv, copterx 450 black angel
Radiomaster tx12multi

Ostra czy tępa krawędź natarcia raczej nie ma wpływu na to co pisałeś przy większych prędkościach, przy małych tak.
Piszesz , że statecznik z deseczki depronowej przypadek na dużej prędkości pod wiatr....hmm z tych danych co podałeś to stawiam na brak sztywności poziomego. Duża prędkość pod wiatr, czyli V dodają się, giętki statecznik ulega odkształceniom, skręca sie wygina, wychylenie steru tylko potęguje efekt.....miałem podobne zjawisko w "40bis" podczas pierwszych lotów, malo sztywny poziomy i na holu lub podczas szybszego przelotu działy się dziwne sytuacje, podobne do tych co opisałeś.... wymiana poziomego na sztywny, pozbawiła model tej przypadłości.
Podaj może więcej szczegółów, to przeanalizujemy to wnikliwiej.

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo

usterzenie płytkowe, krawędzie zaokrąglone. Cały model to jeden wielki eksperyment, jak pisałem w poście powitalnym, kadłub z chińskiej zabawki, skrzydła ADW (2m rozpiętości, prostokąt, rdzenie styro oklejone taśmą pakową, wzmacniane listwami sosnowymi), stateczniki "oryginalne". Też raczej skłaniam się ku teorii o małej sztywności usterzenia - po wypadku zauważyłem luz na połączeniu orczyk - ster wysokości. Nie wiem tylko czy to nie skutek upadku. Depron z założenia nie jest super sztywny, a na dodatek stateczniki pochodzą z modelu o rozpiętości 1,5m i prawie dwukrotnie mniejszej powierzchni nośnej. Z ciekawości przeliczyłem je wg wzorów podanych w tym wątku i dla obecnego skrzydła są ciut za małe. Biorąc pod uwagę Wasze podejrzenia co do sztywności i moje obliczenia wziąłem się więc za produkcje nowego usterzenia, może przez weekend popchnę sprawę do przodu.
Nie sądzę żeby model o masie 1kg i rozpiętości 2m przekroczył jakieś krytyczne prędkości na silniku o mocy 100W i ciągu 500g w locie poziomym, ale wolałem się upewnić.
Z ciekawostek dodam, że pierwszy taki kret w życiu, praktycznie na pełnej prędkości w ziemię pod kątem ok 45st. Skrzydło lekko zdeformowane na końcówce - naprostowałem przy pomocy czajnika. Nos w harmonikę (dało się wyprostować), kołpak pęknięty - do wymiany, silnik dostał ołowiem i pokrzywiony - do wymiany, trochę wgnieciony lipol, ale działa. Jak na taki huk przy uderzeniu zniszczenia niewielkie, biegnąc po rozbitka myślałem ze nic z niego nie zostało.

Dzięki za odzew!
pozdrawiam!

Jak to zwykle bywa, nie ma jednej przyczyny "katastrofy lotniczej", zazwyczaj jest to zlepek kilku przyczyn. Co do tej prędkości to nie był bym az taki pewien, wszystko zależy od ogólnej konfiguracji modelu, sztywności poszczególnych elementów....modele rc naprawdę rozpędzają sie do dużych prędkości, występują wtedy ogromne przeciążenia a brak sztywności aerodynamicznej tylko w jednym elemencie może doprowadzić do rozbicia. Wszystko dzieje sie w ułamkach sekundy.... Może moje modele są za ciężkie, zbyt "pancernie" robione, ale robię tak aby uniknąć własnie takich sytuacji, szczególnie usterzenie i tylnia część kadłuba musi być mocna i sztywna....to są moje doświadczenia, ja te lekcje już odrobiłem Tak czy inaczej to daj znać jak sie lata z nowym usterzeniem, może jakieś zdjęcia....powodzenia

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo

oczywiście, fotki wrzucę w najbliższym czasie. Przez weekend posklejałem ogon, w technologii styro laminowany wikolem, sztywność bez porównania, nawet udało mi się prysnąć sprayem. Jak dostanę części (mam nadzieje lada dzień), zmontuje wszystko razem i dam fotorelację.
A przy okazji pytanie: jak rozwiązujecie problem montażu stateczników do kadłuba? Ja zrobiłem to tak jak fabrycznie - plastikowa kształtka na wylot przez kadłub i śrubkami dociągnięte od dołu. Natomiast w wersji konstrukcyjnej (kadłub z listewek) nie będę miał magicznej kształtki. Jak to zmontować do kupy żeby trzymało się stabilnie i miało odpowiednią wytrzymałość? Ma ktoś może fotki tego detalu? Na forach pogrzebałem ale nic ciekawego nie wpadło mi w oko.

Nie dysponuję zdjęciami, ale w swoich modelach robię to w ten sposób. Do kawałka blaszki lutuję nakretkę M3, blaszkę przyklejam na większy kawałek sklejki, powiedzmy 1,5 mm i taki element przyklejam pod podłużnice sosnowe w kadłubie. Wszystko kleję Distalem.....statecznik przykręcony jest z góry za pomocą śruby M3....ja używam nakrętek i śrub stalowych, rozwiązanie trwałe, mocne i nigdy mnie nie zawiodło. Jak chcesz mogę wieczorem coś nabazgrolić i wrzucić w wątek.

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo

OK, rozumiem że poziomy przykręcasz śrubą M3 do kadłuba. A co z pionowym?
Przepraszam za banalne pytania, ale jak już pisałem jestem początkujący a nie mam kogo zapytać bo wszyscy moi koledzy i koleżanki modelarze latają piankowymi gotowcami i nie wiedzą o co mi chodzi

Faktycznie banalne ale spoko , wystarczy przeczytać dobrze relacje z budowy innych, czy nawet moje, pionowy przyklejamy na stałe....zasadniczo w każdym opisie jest to pokazane. proponuję lekturę wątków o budowie szybowców, motoszybowcow czy modeli samolotów.

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo