Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

Tak gdzie waga istotna uzywam barwnikow spozywczch, a Wladek z Afryki maluje lakierami wodnymi do barwienia zywych kwiatow.
Oczywiscie ta metoda nie nadaje sie do wszystkich konstrukcji, ale Wladek wlasnie ta metoda wykonczyl ten model

_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.

Milo robi PR, więc wypada coś napisać. Dziś oblatalismy Cobrę. Wczorajsze siedzenie do 3 w nocy dało efekt taki, że z modelem w stanie mocno roboczym pojechałem na lotnisko. Po pewnych perypetiach ze złożeniem regulacją serw - milo bo któż by inny był w stanie to zrobić wypuścił Cobrę z ręki w powietrze

Tutaj łapie pierwszy oddech
Po lądowaniu zobaczyłem uniesiony kciuk - jednak u milo to nigdy nie wiadomo - bo on ma zasadę,że nawet jak spierdzielisz, to cię pochwali

Po kilku rzutach i poprawkach przyszedł czas na start z holu.

Skrzydła się nie złożyły, model poleciał, zrobił kilka kółek i wylądował. No cóż - przesadą było by powidzieć, że łza zakręciła się w oku, ale poczułem ogromną satysfakcję - zaprojektowany od podstaw (wprawdzie na bazie doskonałej konstrukcji) model. Model na którym pouczyłem się Cada, który powstawał w pocie czoła, model w którym zastosowałem podpatrzone, ale wykoncypowane przeze nie rozwiązanie steru wysokości poleciał i to dość ładnie... Dla mnie to esencja modelarstwa. Naprawdę jestem zadowolony...

Tutaj wymęczona Cobra już na lądowisku

Co do modelu trudno mi się wypowiedzieć. w zeszłym roku zacząłem latać. latałem na szkolnej 38 milo - był tam mikser na kierunku i lotkach. W cobrze póki co tego nie udało mi się włączyć. Dodatkowo nie włączyłem różnicowości lotek - nie wiem jak to zrobić (mam samoróbkę Zbiga - podobno można) Więc dla mnie model jest nerwowy i nie skręca. Dopiero ostatnie dwa loty zacząłem używać lotek z kierunkiem i rzeczywiście lata. Dużo nauki przede mną - mam nadzieję, że model to przetrzyma. Jeśli chcecie wiedzieć więcej, to pytajcie - milo odpowie

Co do modelu - waga wyszła 1055 gram. To co było moim zmartwieniem, czyli ilość ołowiu w dziobie okazało się być ok - poszło tylko 100 gram - co jak na konstrukcję tyłu i układ T nie jest dla mnie czymś strasznym. Wszelkie obliczenia SC, położenia haka okazały się być poprawne, co mnie bardzo cieszy.

Co dalej ? Wykończeniówka, latanie. Drugie skrzydła (trapez na 7035 lub 7037) i konstruowanie półmakiety Cobry

_________________
Piotrek

Gratuluję pomyślnego oblotu. Fajnie wygląda Twój model, no i lata. Pozdrawiam.

_________________
Pozdrawiam, Marcin.

Pięknie pogratulować oblotu no i czekamy na nowe odsłony Cobry

_________________
pozdrawiam Piotr

http://www.amc-jantar.pl

ha a jaki banan na twarzy!!! gratulacje.
tez miałem okazję polecieć cobrą 2 razy. cóż... trochę zwrotności (kierunek) jej brakuje.

_________________
Fw190 NPN, PZL Dromader NPN, SuperSportster, Dart XL fpv, copterx 450 black angel
Radiomaster tx12multi

Dane mi było wykonać pierwsze loty Cobrą Piotrka, więc postaram się dość wnikliwie opisać moje wrażenia z oblotu. Dodam tylko, że latałem na prawdziwej Cobrze, nawet udało mi się ją połamać.
Moje obawy od samego początku budził płytowy statecznik poziomy. Chodzi tu głownie o zawias na którym jest zawieszony. Dużo z Piotrkiem rozmawialiśmy o tym elemencie. Moje obawy były nieuzasadnione. Piotrek w sposób bardzo elegancki i praktyczny ten punkt rozwiązał, wielki szacunek i podziw z mojej strony, za czysto inżynierskie podejście do tematu. No dobra. Jak ta Cobra lata? Fajnie. oczywiście cierpi na "choroby wieku dziecięcego", ale ma ogromny potencjał, tak jak pierwowzór.
Po pierwszych rzutach z ręki - SC wyliczone z programu - po zbadaniu reakcji na poszczególne stery i zachowanie sie szybowca, przyszedł czas na start z holu. Naciąg gumy, powiedzmy na 50% i w górę. Szybowiec ładnie wzniósł sie na pułap, wyczepienie i lot swobodny. Reakcja na sw prawidłowa, obawiałem sie dość nerwowej, ale szybko wyczułem ten ster, delikatne ruchy drążkiem sw, chodzi za ręką. Dość nerwowo reaguje na lotki, brak różnicowości odczuwalny. Potrzeba zmiejszenia wychyleń lotek. Ale to rownież nie jest problemem, idzie się przyzwyczaić. Ster kierunku mało skuteczny, ale można było sie tego spodziewać. Mała powierzchnia, korekty kierunku w locie swobodnym, dość efemeryczne i mało skuteczne. Jednak zakręty skoordynowane lotki z sk, bezproblemowe, stabilne i nie sprawiające problemów.
Model dziedziczy własności lotne pierwowzoru, czyli, charakterystyczna sylwetka w locie, podobna reakcja na stery, zakres prędkości użytkowych.
Szybowiec został wypróbowany na reakcję na spadek prędkości. Wchodzi w korkociąg, ale przebieg dosć łagodny. Utrata wysokości niewielka, jednak należy na to uważać.
Akrobacja. Wykonałem : wywrót szybki /fajnie/, pętlę /elegancko/ i beczkę sterowaną /bez problemu/, oraz kosiaki /nie było problemu z utrzymaniem kierunku i prędkości/.
Lądownie, jeżeli w osi wiatru, nie sprawiające problemów. Dodatkowo wysoko umieszczony statecznik poziomy i płaty, ułatwiają manewr, prawie wszystkie lądowania były "makietowe". Piloci Cobry z dziesiejszego dnia: Piotrek, Marcin/ali/ no i moja skromna osoba. Kretów nie było, nawet przesłanek do nich.
Piotrek , gratuluję Ci tak udanej konstrukcji. Model ma wielki potencjał. Wiem w jakich bólach się rodził, tym bardziej większy "szacun". Myślę, że jest bardzo dobra baza do rozwijania konstrukcji.
Jutro ciąg dalszy prob w locie.
Teraz tylko pomalować kadłub, wyregulować stery i masz świetny model do latania.

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo

Gratulacje

Szacuneczek z gratulacjami

_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.

Gratulacje i powodzenia w następnych lotach

_________________
Nie ma takiego modelu który wyszedł by cało z każdej kraksy , ale są takie kraksy z których cało nie wyjdzie żaden model ....

Pozdrawiam Tomek

Milo prosił, żebym coś wrzucił to wrzucam niby nie na temat, ale dla mnie to cały czas temat Cobry - to przecież dla niej to wszystko.

Jak niektórzy może zauważyli latam na przerobionym radiu - jest to kupiony za 50 zł esky404 do którego założyłem moduł 2.4GHz Corony. Całość napędza zrobiony przeze mnie modulator Zbiga - z forum alexrc. Jakoś to działało. Jednak przy Cobrze okazało się, że moje umiejętności i "wyczynowy" model wymagają nieco więcej doświadczenia i wydatnej pomocy ze strony sprzętu. Kłopoty z różnicowością - a tak naprawdę jej brak, brak miksera na kierunek - spowodowały, że odłożyłem latanie Cobrą do czasu poprawy sytuacji.
Miałem wcześniej wygoglowany fajny projekt naszych wschodnich sąsiadów, więc nadeszła na niego pora. Tak więc póki co nie latam a szykuję Cobrze nowy mózg i serce

Co to bedzie miało - 6 kanałów proporcjonalnych, dwa kanały włącz-wyłącz, jeden kanał max-środek-min. Cyfrowe trymery, pamięć pięciu modeli. Każdy model może mieć zaprogramowane trzy fazy lotu - (przełączane jednym przełącznikiem) tak więc można sobie ustawić na przykłąd start, lot, lądowanie, albo program na termikę, wiatr itd... każdy program pamięta nawet położenie trymerów, więc można sobie dać na start z holu trymer, zmniejszyć wychylenia sterów a po starcie pyk i mamy progrm lotu... taka teoria - bo zanim to ogarnę to.. hm...
Tabela miksowania wygląda tak -

O takich gadżetach jak pomiar napięcia baterii, mocy anteny, czy temperaturze oraz o kilku zegarach nie wspominam.

Co mam w tej chwili ?
Zrobiony i uruchomiony cały układ. parę zdjęć poniżej -



Zostało przyciąć wyświetlacz, wpakować to do radia, okablować... trochę roboty jeszcze jest. Ale najważniejsze, że żyje - i mój stary oscyloskop pokazuje taką piękną ramkę na wyjściu

Koszt całości to 25 zł.

Po tym biorę na warsztat rejestrator lotu - kupiłem na próbę czujnik ciśnienia, będę mierzył sobie wysokość lotu i takie tam.
I oczywiście wykańczam tą Cobrę i wracam do modelowania.

_________________
Piotrek