Pogoda na tyle się poprawiła, że zabrałem Kumaka na lotnisko, ustawień ciąg dalszy. Wiatr nie przeszkadzał w próbach, dało się wykonać kilkanaście lotów. Wynikiem prób było:
- zmiana różnicowości wychylenia lotek na 80/40 % góra/dół
- zmiana maksymalnych wychyleń SW na 40/50 % góra/dół
- podmiksowałem "motyla" na 50 %
- zmieniłem wychylenia lotek w dół - klapolotki - na 20 %
Model stał się mniej nerwowy, lot był bardziej płynny, a miksy "motyl" i klapolotki wydatnie ułatwiają lądowanie, w pierwszym przypadku i krążenie w kominach w drugim.
Jednak najważniejszy wniosek z dzisiejszych lotów jest inny. Zauważyłem, że szybowiec po każdym przestawieniu trymera SW dziwnie reaguje, tak jakby trym nie dawał odpowiedniej reakcji. Podobnie w SK, po każdym lądowaniu delikatnie zmieniałem trym aby ster był prosto, w neutrum. Po kilku lotach zaczęło mnie to bardzo irytować......czas na wnikliwą kontrolę. Serwa os SW i SK nie trzymają neutrum, wniosek. Każde wychylenie w/w steru daje do powrotu do neutrum inną pozycję, czasami nawet kilka stopni od punktu zero. Serwa nowe - Corona 929 - mają już duże luzy, a wylatane może z 1,5 -2 h. Jednym słowem fajans
. Po powrocie do domu postanowiłem je wymienić na TP MG-90. I jakie było moje zdziwienie gdy podłączyłem do SW jedno serwo MG90, na SK była Corona, i ruszyłem drążkiem od SK, a serwo MG na SW zaczęło totalnie wariować, wychylać się bezładnie itd, itp. Wymieniłem tą drugą Coronę, objawy ustały, stery wychylają się elegancko, trzymają neutrum....wszystko w jak najlepszym porządku.
No cóż, chyba zakończyłem swoją przygodę z firmą Corona, a z serwami w szczególności. Nie wiem, czy ktoś miał podobne przypadki, ale ze swojej strony ostrzegam przed tym wyrobem, nie kupujcie serwomechanizmów Corona 929 analog.....
_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007pozdrawiam
milo