Forum modelarskie RC , projektowanie CAD http://forum.aerodesignworks.eu/ |
|
Canguro - motoszybowiec 3,1m http://forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=20&t=1070 |
Strona 11 z 11 |
Autor: | molej [ 3 maja 2016, o 21:05 ] |
Tytuł: | Re: Canguro - motoszybowiec 3,1m |
Znalazłem zeszłoroczne video z Canguro (jeszcze przed przeróbką bagnetów) Lądowanie nieco "na wbite" ale co tam, podzielę się |
Autor: | molej [ 14 wrz 2016, o 10:50 ] |
Tytuł: | Re: Canguro - motoszybowiec 3,1m |
Model cały czas lata, przeszedł kilka małych modyfikacji. Jedna z głównych - to wzmocnienie bagnetów. Rurki węglowe zostały wzmocnione - aby zwiększyć ich sztywność. W jedną wkleiłem kolejną rurkę z węgla (akurat miałem starą strzałę idealnie pod wymiar! ), a rurka pod dźwigarami dostała wzmocnienie z postaci pręta Ø6,7 [mm]. Pręt najlżejszy nie jest: Załącznik: Jednakże dla trzy metrowej konstrukcji nie jest duża masa. Pręty wklejone na żywicę. Uszczelniłem szczeliny pod lotkami w skrzydle za pomocą taśmy bezbarwnej, kleju polimerowego i foli termokurczliwej (na zimno) - zgodnie z kolorystyką. Załącznik: Problemem był grzejący się silnik w upalne dni. Po kilku razach doszedłem gdzie był problem i jak go rozwiązać. Wycięcie w kadłubie jest ponad silnikiem i przedstawia się następująco: Załącznik: W takim układzie powietrze głównie przepływa ponad korpusem silnika - marne chłodzenie. Aby to zmienić wkleiłem przegrodę balsową za silnikiem: Załącznik: Zwiększyło to skuteczność chłodzenia ale nadal nie byłem do końca zadowolony. Wykonałem więc przegrodę, która jest nad silnikiem i posiada specjalnie wyprofilowany przód aby nakierowywało powietrze bezpośrednio na silnik: Załącznik: Wklejona przegroda wygląda następująco: Załącznik: I to było prawidłowe rozwiązanie (teraz wręcz oczywiste ). Po takim zabiegu nie mam problemu z przegrzewającym się silnikiem . Dla zwiększenia skuteczności chłodzenia powiększyłem nieco otwór wlotowy dla powietrza Załącznik: Oczywiście aby miało to sens muszą być otwory wylotowe Przez ostatni czas wlatałem się w model, na klapach latanie to bajka (prędkość) a i loty modelem to sama przyjemność. Canguro odbył wyprawę w Bieszczady i przeżył Pierwszy lot na zboczu wykonał ponieważ... zapomniałem skrzydeł do drugiego modelu . Trochę żałuję, że na Bezmiechowej przy dosyć mocnym i porywistym wietrze nie zdecydowałem się na loty (małe doświadczeni z modelem). Teraz jestem przekonany że latałby (zwłaszcza lądował) bardzo dobrze i pewnie, przy użyciu klap. Z własności tych na minus, to przy małych prędkościach model kładzie się na skrzydło ale bez tendencji do wejścia w korkociąg (a miałem zastosować zwichrzenie aerodynamiczne! ). Wzmocnienie bagnetów sprawiło że skrzydła nie tańczą już na wietrze oraz przy "mocniejszym" lataniu - jest super. Zostało jeszcze naklejenie numerów i kilka małych zmian, ale to na spokojnie Poniżej Canguro oczekujący na lepsze warunki Załącznik:
|
Autor: | molej [ 15 lip 2017, o 17:27 ] | ||
Tytuł: | Re: Canguro - motoszybowiec 3,1m | ||
Odebrałem od milo naklejki na kadłub i skrzydła
|
Autor: | tender79 [ 15 sty 2018, o 22:34 ] |
Tytuł: | Re: Canguro - motoszybowiec 3,1m |
Piękna maszyna tyle mogę powiedzieć. Przeczytałem cały log z budowy i podziwiam determinację i upór. |
Autor: | AmperTomek [ 22 paź 2020, o 13:27 ] |
Tytuł: | Re: Canguro - motoszybowiec 3,1m |
Również podziwiam, piękny projekt i realizacja. Gratuluję !!! Mam nadzieję, że nadal lata Daj znać. Czy początkowe obawy co do koncepcji kolegi Stema - Stefana były słuszne? Po tygodniu poszukiwań planów wciąż się zastanawiam - Zefir2, Canguro, Jaskółka... co tu wybrać??? Pozdrawiam Serdecznie Tomek |
Autor: | molej [ 19 lis 2020, o 15:21 ] |
Tytuł: | Re: Canguro - motoszybowiec 3,1m |
Dzięki dzięki Wybacz czas zwłoki, jednakże miałem sporo obowiązków ostatnimi czasy... Model nadal lata choć nie tak często jak "dwumetrówki". Mniejsze wrzuci się do bagażnika "przy okazji" wyjeżdżając gdzieś w trasę nawet dalszą - i często warunki pozwolą na polatanie. Dla tego modelu trzeba już położyć siedzenia co skutkuje tym iż rzadziej jest wożony choć na początkowe loty woziłem model na... rowerze Co do uwag Stefana: >>1. Klapy i lotki wykonywane "osobno" i z styroduru w/g mnie nie jest to dobry pomysł. Nie rozumiem uzasadnienia. Udało się je wykonać prawidłowo, na ostro zakończone - działają świetnie. Było to też wypróbowanie technologii w mniejszej skali. Na pewno czasochłonność była znaczna i w tym momencie wykonałbym to nieco inaczej. Teraz ostro zakończone profile skaluję i ucinam tak, aby spływ miał 1,5÷2 mm a lotki odcinam po skończeniu skrzydła. >>2. Folia prawidłowo nakładana na wklęsłym spodzie nie powinna "odchodzić" Tak - prawidłowo wykonane naciąganie folii po przyprasowaniu do żeberek jest możliwe i nawet nie trudne. Z tego też powodu nie kryłbym skrzydeł na spodniej stronie za kesonem (to także odpowiedź na punkt 3) >>4. Balsa 1,5 mm na pokrycie kesonu [i ew. dołu skrzydła] przy tej rozpiętości to za cienko. Spokojnie można było dać balsę 2mm. >> 5. Wymiary listew na dźwigary to za cienko. Listwy spełniały warunek wytrzymałościowy ale nie warunek sztywności Model latał ale w końcu wzmacniałem dźwigary - trzeba było się słuchać bardziej doświadczonych >>6. Przekładki, u Ciebie "dokładki" doklejone do dźwigara pomocniczego umieszczonego na górze skrzydła nie wiele dadzą. Przekładki stosowałbym bezdyskusyjnie. Inna sprawa, że dźwigarek pomocniczy teraz zrobiłbym bliżej środka skrzydła. Ja przed budową "Canguro" rozważałem projekt półmakiety polskiego szybowca. Stwierdziłem jednak, że na pierwszy model tej rozpiętości sam wymyślę model. Z perspektywy czasu mogłem od razu celować w półmakietę - to też Ci osobiście polecę. Zupełnie inaczej wygląda w powietrzu model a półmakieta Pozdrawiam |
Strona 11 z 11 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |