Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

forum.aerodesignworks.eu
Dzisiaj jest 19 kwie 2024, o 16:51

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna
Autor Wiadomość
Post: 28 kwie 2015, o 21:47 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sie 2011, o 22:39
Posty: 3701
Lokalizacja: Elbląg
pepcio 11 pisze:
Z tymi lakierami akrylowymi to idziecie w koszty.Tak podejrzewam. ;) Czy warto stosować do tych niewielkich modeli tak drogie pokrycie? Razem z "milo" kadłuby pokrywacie szkłem, to i tak są twarde.Na modele szybowców, gdzie nie ma wpływu paliwo ,warto zastanowić się czy lakier nitrocelulozowy nie wystarczy. Łatwo się samemu miesza a i połysk jest wystarczający.Chyba ,że przeważyła modna dzisiaj ekologia. Kiedyś tylko tym lakierowano prawdziwe szybowce.

Masz rację, kiedyś tak malowano, takimi lakierami, bo nie było innych ;) . Pozwolę sobie odpowiedzieć na Twoje wątpliwości.
To, że stosuję szkło i lakiery "samochodowe" w swoich kadłubach, wynika z moich doświadczeń. Kiedyś malowałem nitro i rozwalało mnie po każdych lotach poprawianie wyglądu powłoki. Balsa pomalowana samym nitro jest słaba i bardzo mało odporna na uszkodzenia. Moje modele są bardzo intensywnie eksploatowane.....lądowania są różne i różne rzeczy leżą, znajdują się na lotnisku. Czasami twardy chwast, roślina potrafi zrobić rysę na kadłubie, nie wspominając o kretowiskach, kamieniach itp. Warstwa tkaniny pozwala wydatnie zwiększyć wytrzymałość kadłuba i pozwala na uproszczenie konstrukcji kadłuba. Czy wysokie koszty? Na pewno trochę to kosztuje, ale dysponuję sprężarką, pistoletem, także poświęcam tylko czas, a koszty lakieru na jeden model to ok 15-25 zł, czy drogo? Pozostawiam pytanie bez odpowiedzi. W modelarstwie koszty się nie liczą, ja bynajmniej ich nie liczę ;) . Aspekt estetyczny jest na ostatnim miejscu, chociaż nie ukrywam, że ważny :) . Po sezonie szlifuję kadłub papierem 1500/2000, poleruję i mam kadłubik jak nowy. Spróbuj to zrobić na nitro ;) . Gwarantuję Ci, że jak będziesz często latał i intensywnie eksploatował swoje modele, to sam dojdziesz do takiego wniosku ;) .
To co napisałem wyżej wynika z moich doświadczeń i obserwacji.

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2 maja 2015, o 13:11 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 wrz 2012, o 08:17
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Dzięki pepcio :) Chociaż przy moim "talencie" znowu jakiś ogórek wyjdzie :lol:
Jeśli chodzi o malowanie - łatwiej było mi dobrać lakier w mieszalni pod folię niż w sklepie (chociaż jak się okazało nie do końca ;) ). Nad nitrocellonem nie zastanawiałem się ponieważ to lakier bezbarwny. Chyba że da się go barwić? (bo mieszanie idzie Ci elegancko :) ). Gdybym malował cały model - razem ze skrzydłami, można by pomyśleć i uzyskać jedną barwę na całości. Choć po tym co pisał milo (trwałość) nie wiem czy nie lepiej stosować akrylowy, dwuskładnikowy. Można też niby zastosować bazę (barwa) i na to bezbarwny lakier akrylowy z utwardzaczem, ale nie wiem jak się będzie to sprawować w trakcie eksploatacji...

Odlałem głowę Felka zgodnie z instrukcją - przód żywica, tył - masa papierowa. Do żywicy dodałem trochę mikrobalonu. Nie wiem co zrobiłem nie tak, ale twarz Felka odeszła razem z grudami gipsu niszcząc formę. Masa papierowa w miarę łatwo odczepiła się ale bez przedniej części gipsowa forma powędrowała do kosza...
Z pomocą koleżanki, która posiada odpowiednie farby i zdolności, głowa nabrała kolorów (dzięki Anetka :) ). Na jasnej żywicy nie zauważyłem ubytku więc mój Felek jest po przejściach - z blizną na policzku ;)
Załącznik:
231.JPG
231.JPG [ 28.48 KiB | Przeglądany 10801 razy ]

Zostało przyklejenie "podzespołów bazowych"
Załącznik:
232.JPG
232.JPG [ 16.28 KiB | Przeglądany 10801 razy ]
Pomimo tego że starałem się użyć mało żywicy, Felek wyszedł mi stosunkowo ciężki. Zobaczymy jaka będzie jego masa końcowa...

Zakupiłem lakier akrylowy w spray-u (jednoskładnikowy) i poprawiłem końcówki statecznika poziomego
Załącznik:
233.JPG
233.JPG [ 14.68 KiB | Przeglądany 10801 razy ]

Kolor z puszki nie jest idealny z folią ale jest bardzo bliski. Inna sprawa, że po malowaniu odcień wyszedł inny niż na puszce :shock:
Załącznik:
234.JPG
234.JPG [ 50.97 KiB | Przeglądany 10801 razy ]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 7 maja 2015, o 22:21 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 wrz 2012, o 08:17
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Felek dostał wdzianko. Trochę za dużo kleju w jednym miejscu - stąd wgniecenia
Załącznik:
235.JPG
235.JPG [ 46.64 KiB | Przeglądany 10752 razy ]

Pomalowałem końcówki skrzydeł farbą jak wcześniej. W niektórych miejscach lakier pogryzł się (?) z wcześniejszym. Idealnie nie wyszło ale prawdopodobnie jeszcze będę polerować. Bo szpachlowanie i malowanie odpada już ;)
Załącznik:
236.JPG
236.JPG [ 29.58 KiB | Przeglądany 10752 razy ]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2015, o 22:46 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 wrz 2012, o 08:17
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Zmagań ciąg dalszy. Ale aby nie było zbyt łatwo - kolejne schody ;)

Malowanie kadłuba. Tym razem farba właściwa (barwa) ale malowanie w bardzo ograniczonej przestrzeni (balkon). W skrócie - najpierw dotknąłem lekko poręczy mokrym przodem kadłuba i myślałem że tragedia. Ale dopiero jak mi się folia zawinęła na kadłubie obok to wiedziałem że wcześniej to pikuś był ;) Do tego w tylnej części malowałem z dyszą obróconą o 90° (zajęte obie ręce) więc zrobiłem ładny podłużny zaciek. A już finalnie brakło 5 ml farby na lotki/klapy. Nic tylko śmiać się do losu bo przecież płacz tu nic nie da :lol: Będę musiał zebrać zacieki, przeszlifować i raz jeszcze pomalować spaprane miejsca. Foto kadłuba:
Załącznik:
237.JPG
237.JPG [ 44.68 KiB | Przeglądany 10709 razy ]

Poskładałem wstępnie model aby zobaczyć jak finalnie będzie z wyposażeniem
Załącznik:
238.JPG
238.JPG [ 54.74 KiB | Przeglądany 10709 razy ]

Odbiornik miał być na półce w kadłubie ale dostał miejsce obok podwozia (wyważenie)
Załącznik:
239.JPG
239.JPG [ 58.01 KiB | Przeglądany 10709 razy ]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2015, o 20:32 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 wrz 2012, o 08:17
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Dokończyłem kopyto owiewki. Tak wygląda po malowaniu i polerowaniu
Załącznik:
240.JPG
240.JPG [ 50.31 KiB | Przeglądany 10663 razy ]

Zabrałem się za tłoczenie owiewki. Materiał -vivak 0,5 [mm]. Zamocowanie na listewkach
Załącznik:
241.JPG
241.JPG [ 54.36 KiB | Przeglądany 10663 razy ]

Podgrzewanie w piekarniku. Przymocowałem listewki tak aby po podgrzaniu, vivak nie dotykał rusztu. Było to nieco kłopotliwe, ramki przesuwały się a po podgrzaniu i nasunięciu na kopyto efekt wyszedł marny. Fałdy pojawiły się ponieważ listewki przesunęły się wzdłużnie jeszcze w piekarniku. Najlepiej zamocować vivak w ramce ale później nie zegnie się tego swobodnie aby naciągnąć na kopyto a stołu podciśnieniowego brak.
Wymyśliłem więc tłoczenie grawitacyjne (kopyto jest stosunkowo ciężkie). Pogrzałem kopyto wstępnie, na vivak założyłem listewki jak wcześniej i zamocowałem do rusztu piekarnika (spięte drutem). Materiał wygiął się w kształt litery "U" i tam wsunąłem kopyto. Następnie podgrzewałem obserwując proces. Poniższe zdjęcie pokazuje sposób mocowania:
Załącznik:
242.JPG
242.JPG [ 140.58 KiB | Przeglądany 10663 razy ]

Po prawidłowym "naciągnięciu" odwróciłem całość i włożyłem jeszcze do piekarnika (stąd ten wydłużony przód). Krzywizna wyszła wręcz idealna, jedynie co to dwa małe paprochy zrobiły stosunkowo duże załamania. I już się cieszyłem i w ogóle miło aż przyszedł czas na rozdzielenie. No i tragedia - farba przyległa do vivaku a co gorsza gdzieniegdzie oderwała się razem z żywicą kopyta! :shock:
Załącznik:
243.JPG
243.JPG [ 85.69 KiB | Przeglądany 10663 razy ]

Grzanie kopyta to nie był dobry pomysł. Można było też dać niższą temperaturę (ja dałem ≈140°C). No i trochę za długo trzymałem. Możliwe że użycie innej farby (np. do zacisków hamulcowych - odporna na wyższe temperatury) też pomoże. Albo użyć dodatkowo rozdzielacza?
Teraz muszę po szpachlować kopyto, wyszlifować, pomalować i raz jeszcze spróbuję. Hehe, ciekawe jest to że nie zrobiłem stołu podciśnieniowego aby zaoszczędzić czas. Teraz wygląda, że wyjdzie podobnie a tak miałbym stół. Ale nauka nie poszła w las ;)
Aha, lepiej byłoby kopyto pokryć cienką tkaniną zamiast samej żywicy - też nauczka na przyszłość i polecam o tym pamiętać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2015, o 21:25 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 lip 2011, o 22:19
Posty: 2964
Lokalizacja: Warszawa
Zrobiłeś niestety błąd. Kopyto należało umieścić na długiej, szerokiej (ale węższej od kopyta) listwie drewnianej. Całość umieszczasz pomiędzy dwoma taboretami kopytem do góry, Z umieszczeniem vivaku pomiędzy dwoma uchwytami z drewna to był pomysł bardzo dobry z tym że trzeba było złapać za te listwy, nagrzać wiwak nad palnikami kuchenki. Jeżeli wiwak zaczyna ściągać lekko listwy do siebie to znak że należy naciągnać go na kopyto. Co więcej , tą metodą obkurczałem kabinę do Katanki 1120mm używając o wiele gorszego do naciągania tworzywa PET. Zaletą tej metody jest szybkość wytworzenia owiewki, brak możliwości nagrzania kopyta do temperatury w której farba zaczyna się od niego odklejać. Jeżeli chcesz robić tą metodą co na zdjęciu to będzie Ci potrzebna żywica wysokotemperaturowa odlewnicza ( taką wskazał mi człowiek który frezował żywiczne formy odlewnicze) Pamiętaj że powyżej 90st większość żywic zaczyna płynąć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2015, o 07:34 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lut 2013, o 21:44
Posty: 740
Lokalizacja: Elbląg
Zgadzam się ze Sławkiem. Ja właśnie tak wytłoczyłem swoje kabinki. ;) Wzorowałem się na tym.
http://ultralajt.webs.com/largecanopy.htm

_________________
Cudowne widoki
...piękna kobieta w tańcu, koń pełnej krwi w galopie , fregata pod pełnymi żaglami i... szybowiec na niebie pod cumulusami.

Pozdrawiam Mirek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 maja 2015, o 22:31 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 wrz 2012, o 08:17
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Dzięki Panowie za uwagi i rady :)

Szybkie wypełnienie ubytków i szlifowanko
Załącznik:
240.JPG
240.JPG [ 21.86 KiB | Przeglądany 10583 razy ]

Trysk farbą
Załącznik:
241.JPG
241.JPG [ 12.93 KiB | Przeglądany 10583 razy ]

I pierwsze podejście nad gazem. Listewki w tej odległości dla grzania nad gazem są za krótkie - szybko nagrzewają się rękawice... Po nagrzaniu ciach na kopyto no i wychodzi falownica ;)
Załącznik:
242.JPG
242.JPG [ 49.58 KiB | Przeglądany 10583 razy ]

Po kolejnej próbie nieco lepiej ale ciągle ciężko mi nagrzać vivak nad gazem. Wkręciłem więc 2 haki do podwieszenia a z braku kolejnych dwóch małych, z drugiej strony, wykonałem otwory i założyłem tam wygięte spinacze biurowe. Całość podwiesiłem pod rusztem kuchenki. Na poniższym zdjęciu pokazane o co mi chodzi (jeszcze nie zdjęte folie zabezpieczające)
Załącznik:
243.JPG
243.JPG [ 47.51 KiB | Przeglądany 10583 razy ]

Całość wędruje do piekarnika, tam nagrzewa się dobrze i później ciach na kopyto. Zrobiłem jeszcze 3 próby ale nie do końca byłem zadowolony z efektu. Przydałaby się osoba do lekkiego naciągania vivaku wzdłuż kopyta bezpośrednio przed obciągnięciem.
Zdecydowałem więc, że powtórzę grawitacyjne tłoczenie. Tym razem bez wstępnego podgrzewania i przez możliwie krótki czas nagrzewanie całości. Dodatkowo dociskałem całość na końcu od góry listwą. Robiłem to na 3 razy (z przodu nie do końca wyszła krzywizna), za każdym razem czekając aż kopyto ostygnie. Wolałem za krótko trzymać dwa razy niż raz za długo.
I udało się :D W końcu. Nieco farba przylepiła się na rogach ale to naddatek który będzie obcięty. Zauważyłem też że bardzo łatwo porysować tworzywo (nawet paznokciem) więc ostrożnie lepiej się z nim obchodzić.
Załącznik:
244.JPG
244.JPG [ 17.29 KiB | Przeglądany 10583 razy ]

Jedno jest pewne - następnym razem zrobię normalnie stół do wytłaczania podciśnieniowego. Chyba ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 maja 2015, o 07:00 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 lip 2011, o 22:19
Posty: 2964
Lokalizacja: Warszawa
Wygląda na to że przegrzałeś materiał. Nie miałem problemów z marszczeniem się materiału.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2015, o 22:48 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 wrz 2012, o 08:17
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Wg producenta vivak-u, termoformowanie należy przeprowadzać w temperaturze 120÷160°C. Ja stosowałem ≈140°C. I powiem, że następne próbowałbym raczej z większą temperaturą więc kilka wytłoczek jeszcze by mi zajęło dojście do tego, że lepiej formować przy niższej temperaturze. Możliwe, że gdybym podgrzewał w ramce, byłoby ok. Na dwóch listewkach, już w piekarniku, robiło się delikatne falowanie vivak-u.

Zamontowałem wyłącznik do serwa podwozia. Ponieważ podczas podłączania zasilania, serwa zawsze delikatnie "skoczą" to przy podwoziu przekłada się to na dość znaczny i szybki ruch podwozia a model będę składał na lotnisku najczęściej na ziemi. Więc po podpięciu wszystkiego, blaszka wyłącznika zostanie dociśnięta zakładaną na końcu kabinką
Załącznik:
245.JPG
245.JPG [ 41.8 KiB | Przeglądany 10472 razy ]
Załącznik:
246.JPG
246.JPG [ 31.76 KiB | Przeglądany 10472 razy ]

Nie jestem pewien jak będą zachowywać się farby akrylowe przy wysokiej temperaturze (zamknięty kokpit) więc wykonałem kilka otworów chłodzących przy okazji odchudzając konstrukcję ;)
Załącznik:
247.JPG
247.JPG [ 53.16 KiB | Przeglądany 10472 razy ]

Panel malowany wspomnianymi farbami akrylowymi + wydruk na tablicę
Załącznik:
248.JPG
248.JPG [ 16.66 KiB | Przeglądany 10472 razy ]

I Felek już na miejscu. Muszę jeszcze dorobić mu pasy
Załącznik:
249.JPG
249.JPG [ 33.28 KiB | Przeglądany 10472 razy ]
Załącznik:
250.JPG
250.JPG [ 31.38 KiB | Przeglądany 10472 razy ]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group