Minął ponad rok od rozpoczęcia testów spadochronika do holu gumowego produkcji Pawła.
Chciałbym podzielić się paroma uwagami z Wami. Spadochronik był bardzo intensywnie eksploatowany, szczególnie w tym roku. Oto moje spostrzeżenia, które moim zdaniem, muszą być uwzględnione przy następnych egzemplarzach.
1. Sam spadochron jest za duży, myślę, że zmniejszenie jego rozmiaru o 1/3 a nawet o 1/2 jest bardzo wskazane. W czasie holowania spadochron wydaje dość głośny dźwięk i moim zdaniem, stawia dość znaczny opór. Testowałem ze spadochronikiem produkcji czeskiej, na zdjęciu poniżej.
2. Cały element od czaszy do kółka na hak od strony szybowca do wymiany, a właściwie do przekonstruowania. Po kilku wyjściach na pole urwał się ten sznureczek. Moim zdaniem powinno być tak zrobione jak na zdjęciu poniżej. Kółko przewleka się przez wypuszczone linki nośne czaszy. Podobnie z igielitowymi osłonkami, te z kolei szlag trafił po kilku ciągach
.
Trawa rosnąca na polach jest jak brzytwa, szczególnie ta letnia, a ciąganie holu po trawie niestety stwarza idealne warunki do uszkodzeń, przecięć itd, dotyczy to również żyłki. W moim przypadku raz w roku żyłkę muszę wymienić. Do tego dochodzi słońce, wiatr, wilgoć, to wszystko ma wpływ na trwałość gumy, żyłki i spadochronika.
To są moje uwagi z eksploatacji, oczywiście nie wpływa to na moją opinię o wyrobie
.....czasza nie ma najmniejszych śladów uszkodzeń, rozdarć, przetarć, jest w idealnym stanie.
_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007pozdrawiam
milo