Małe sprostowanie - śruby w kołach jednak były standardowe. Brat zakupił więc specjalne śruby, w których łeb obracał się swobodnie. Dopiero po włożeniu od góry czegoś na kształt klucza do zamka od drzwi, łeb się blokował i możliwe było wkręcanie / wykręcanie śruby. Po jednej na koło - i wystarczy.
Tyle teorii bo dziś znowu przyszli złodzieje

Śruby się spisały i widocznie mieli problem z nimi. Zdecydowali się więc ukraść cały samochód

Naprawdę powinno się obcinać palce za złodziejstwo!
A dziś kuzyn opowiadał, jak to jemu koledze auto ostatnio we Wrocławiu ukradli. Policjanci jak dowiedzieli się że miał w baku dużo paliewa to powiedzieli, że auto najpewniej jest już pod wschodnią granicą. Podobno złodzieje kradną auta wpinając się pod wtyczkę diagnostyczną OBD2. Dodatkowo zakłócają sygnał GPS i rura. Niektórzy właściciele, niestandardowo zmieniają układ kabli do wtyczki OBD2 i dopiero jak muszą się połączyć z komputerem wracają do oryginalnych ustawień. No paranoja

Szczęście w nieszczęściu że auto ubezpieczone, bo gdyby była wizja spłaty auta przez kolejne 10 lat - no dramat
