Forum modelarskie RC , projektowanie CAD

forum.aerodesignworks.eu
Dzisiaj jest 15 cze 2025, o 12:39

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 4 sty 2016, o 18:27 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 lip 2011, o 22:19
Posty: 3019
Lokalizacja: Warszawa
W piątek zdaje się było 11 st na minusie. Zimno. Córka spędzała sylwestra u koleżanki więc postanowiłem po nią pojechać. O 11 zlazłem więc z drugiego piętra, odpaliłem Helmuta (passata) i zacząłem skrobać szyby ze szronu. Posadziłem swoją tylną częsć ciała na fotelu kierowcy i czekałem aż nadmuch na szybę zrobi swoje. Trochę kulawo szło więc postanowiłem wypełznać ponownie na zewnątrz i oskrobać organoleptycznie przedni Windows. Już miałem wsiadać za stery a tu przypadkowo zobaczyłem plamę pod samochodem. Niestety plama o średnicy metra, niestety olej i niestety z mojej leciwej gabloty. Oczywiście pierwsze co przyszło mi na myśl to miska, potem zimmeringi na wale. Tak czy inaczej nie za wesoło. Poprosiłem bracistę o pomoc, przymknął do mnie w kilka chwil. Po odpaleniu silnika na chwilę okazało się że to nie miska i też nie wał. Olej walił w okolicach połączenia ze skrzynią. Ponieważ wieczorem miałem imprezę przeholowaliśmy auto na inne miejsce parkingowe, to zalane olejem wysprzątałem i posypałem piachem.
Nadeszła sobota. Passat na holu został zaciągnięty do garażu ojca. Wepchnęliśmy go na najazdy i wtoczyłem się pod silnik.
Wyciek ewidentnie z okolic filtra oleju ale nie z samego filtra. Sam filtr udało się odkręcić. Pod nim a właściwie nad nim znajduje się chłodnica oleju a nad chłodnicą podstawa chłodnicy z kanałami do bloku silnika.
Po zdjęciu chłodniczki okazało się że gumowa uszczelka zrobiła się twarda, na mrozie aluminiowa chłodkiczka ciut się skurczyła, a pompa oleju i ciśnienie rozerwały zesztywniałą uszczelkę.
Ponieważ uszczelki są dwie wsiadłem z ojcem w drugie auto i "banzai" po sklepach. O ile oring kupiłem bez problemu o tyle uszczelka pod podstawą od bliku silnika wydawała się być nie osiągalna. oczekiwanie to od 3 do 14 dni. Zrezygnowany podjechałem do mniej uczęszczanego sklepu i okazało się że uszczelka jest od ręki. Co więcej, gość powiedział że temat doskonale zna i co roku kupuje komplety tych uszczelek do najpopularniejszych aut.
Z bananem na facjacie pognaliśmy do garażu. Tu radośc się zakończyła w 15 minut.
Okazało się że odkręcić trzy śruby podstawy mocowania chłodniczki od strony dolnej silnika to tak jak wymieniać świecę zapłonową przez rurę wydechową.
Nie chciało się nam rozbierać kolektora dolotowego i wtrysku gazu, przepustnicy i kilku innych dupereli.
Po godzinie kombinowania stwierdziliśy że trzeba zdjać kolektor. Odpiąłem z milion wtyczek i rurek.
Sam kolektor wylazł dość sprawnie.
Pod kolektorem masakra. Odma rozwalona w pył- te tak mają, plastiki po paru latach pękają a z gumowego węża robi się plastelina.
Druga widoczna sprawa to silnik obrzygany olejem co widać na fotkach.
Suma summarum, podstawa chłodniczki została odkręcona i dobrze bo okazało się że wykręcił się i wypadł na podłogę zawór nadciśnieniowy oleju. Został wkręcony ponownie, założona została nowa uszczelka a sama stopa podstawy dotarta na równo bo miała lekką deformację.
Odma została przerobiona, wytoczony został kołnierz z tarnamidu, w środek została zaklepana miedziana rurka zlutowana wcześniej na srebro z kolankiem i kołnierzem. Szczęścia dopełniło cztery oringi w strategicznych miejscach.
Chłodnicza oleju została wyczyszczona, aluminiowy syf który narósł na wyprowadzeniach chodniczki został usunięty a same wyprowadzenia pomalowane ceramiczną, żółtą farbą i podgrzane do utwardzenia farby. Teraz przeżyją ten samochód tak samo jak zrobione dwa lata temu tytanowe ośki dolnych zawiasów przednich drzwi, przerobiony silnik wycieraczek czy też naprawiona ponoć nie rozbieralana pompa paliwa ( tak twierdzą w serwisach, wygląda na to że mało widzieli)
Wracając do tematu: elementy uszkodzone zostały wymienione, te które przestały istnieć (odma) wytworzone od nowa. Całość zmontowana dzisiaj (niedziela jest do odpoczywania) wlany nowy olej, nowy płyn G12 (Goebbels 12? :D)
Całość sprawdzona i działa.
Na koniec dwa zdjęcia . Przed zdięciem kolektora i po zdjęciu. Po założeniu kolektora wygląda tak samo jak przed zdjeciem więc fotka jest zbędna :D
Nikomu nie życzę takiej roboty.


Załączniki:
20160102_112407.jpg
20160102_112407.jpg [ 1.06 MiB | Przeglądany 2396 razy ]
20160104_081213.jpg
20160104_081213.jpg [ 1.18 MiB | Przeglądany 2396 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 4 sty 2016, o 21:17 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sie 2011, o 20:51
Posty: 555
Lokalizacja: Elbląg
Sławek, a co powiesz na to, że ja w styczniu zeszłego roku zmieniłem cały silnik.

_________________
Fw190 NPN, PZL Dromader NPN, SuperSportster, Dart XL fpv, copterx 450 black angel
Radiomaster tx12multi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 4 sty 2016, o 21:19 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 lip 2011, o 22:19
Posty: 3019
Lokalizacja: Warszawa
A czego aż tak?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 4 sty 2016, o 21:42 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sie 2011, o 20:51
Posty: 555
Lokalizacja: Elbląg
Brał 0.5L oleju na 200km. Gazownicy spieprzyli sprawę, bo źle wąż pociągnęli i cały płyn mi w trasie uciekł, pierścienie się zapiekły i zaczęły się jaja. Ten po wymianie też bierze, ale mniej.

_________________
Fw190 NPN, PZL Dromader NPN, SuperSportster, Dart XL fpv, copterx 450 black angel
Radiomaster tx12multi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 4 sty 2016, o 21:43 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 8 lis 2013, o 09:39
Posty: 285
Lokalizacja: Plewiska
Ja zmieniłem całe auto ;-)
Takich czasów doczekaliśmy .. kiedyś babcia mi mówiła zobaczysz że te wszystkie samochody po rowach będą stały to nie wierzyłem.
W moim przypadku koszt prostych napraw w nietypowym samochodzie oznaczał potrojenie jego wartości.
Dziwne czasy

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Piłeś- nie pisz!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 4 sty 2016, o 21:50 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 lip 2011, o 22:19
Posty: 3019
Lokalizacja: Warszawa
Mój ma nalatane 340 000 na liczniku z czego ja 123 000 a ile był kręcony przed zakupem to nikt nie wie, trzeba by zobaczyć w komputerze od ABS-u. Sam silnik ADR jest praktycznie niezniszczalny w normalnej eksploatacji i sam w sobie uchodzi za jeden z najlepszych benzyniaków 1800ccm WV/Audi. Oleju nie bierze, tzn bierze ale zgodnie z instrukcją -dolewka 0.5L co kilka tyś KM. Uszczelki poległy i miały prawo, nie zmienia to faktu że nakląłem się przy tej robocie co nie miara. Szczęście że mamy z bratem i ojcem dobrze poukładane w głowach odnośnie mechaniki i że jest dostęp do tokarki i frezarki. Narzędzia nietypowe i różne duperele robi się od ręki, po prostu on line w trakcie naprawy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 4 sty 2016, o 21:53 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sie 2011, o 22:39
Posty: 3797
Lokalizacja: Elbląg
Podsumowując....cieszcie się, że macie/mieliście/ auta made in germany, kupa części, zamienników itd. Kolega przy podobnej do Sławka usterce, brał kredyt żeby naprawić auto made in france. Zresztą byłem użytkownikiem samochodów , których nazwa zaczynała się na literkę "F", no z wyjątkiem Ferrari :lol: ....naprawa to masakra, nawet drobna, finansowa, szybko się pozbyłem i jestem jak na razie szczęśliwym posiadaczem samochodu zza zachodniej granicy /vw/, w którym bije , podobno uznawane za "dobro narodowe" w germanii, zacny 1,9 TDI :lol: . Takie nasze postrzeganie samochodów, jakie mamy doświadczenia. Tak czy inaczej, rozpierdzielają takie naprawy i źle nastrajają do marki ;) .

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 4 sty 2016, o 21:55 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 lip 2011, o 22:19
Posty: 3019
Lokalizacja: Warszawa
Ja tam nie lubię silników co bez iskry palą :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 4 sty 2016, o 21:59 
Offline
Modelarz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sie 2011, o 20:51
Posty: 555
Lokalizacja: Elbląg
slawekmod pisze:
Ja tam nie lubię silników co bez iskry palą :D

a mój kumpel z pracy mawia, że benzyna to jest dobra do zapalniczek

_________________
Fw190 NPN, PZL Dromader NPN, SuperSportster, Dart XL fpv, copterx 450 black angel
Radiomaster tx12multi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 4 sty 2016, o 21:59 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sie 2011, o 22:39
Posty: 3797
Lokalizacja: Elbląg
slawekmod pisze:
Ja tam nie lubię silników co bez iskry palą :D


Ja też, ekonomia była ważniejsza.....nie lubię zapachu diesla z rana, zapach benzyny, miodzio, ale diesel beee..... ;) :lol:

_________________
https://gliders.pl/ Szybowce są najfajniejsze....
SAM 18-007
pozdrawiam
milo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group